Spacer przed obiadem z synem i wnuczkami po laskach niedaleko Bialego .Grzybkow jadalnych brak. Wichura w lesie nie narobila szkod ale chrustu bedzie sporo ( duzo nalamanych galezi ).W lesie bezwietrznie Czuc wiosne; leszczyna ma juz kwiatki meskie i zenskie .Mech- piekna soczysta zielen.Ptaszki jeszcze nie halasuja tylko parka krukow glosno sie odzywala.Spacerek udany Pozdrowka