Witam:).Dzisiaj bardziej spacerowo wokół stawku,ale jednak oczy wodziły tu i tam,na boki i w górę.Sami wiecie jak to jest:).A,że kolano odmówiło mi posłuszeństwa to człapałam powoli.I udało mi się wypatrzyć trochę cudaków.I mam zagwozdke,bo trzęsaków pomarańczowożółtych naoglądałam się mnóstwo w różnych fazach wzrostu,a ten z głównego zdjęcia całkiem inny mi się wydał.Być może to łzawnik złocistozarodnikowy?Poobserwuję go sobie w miarę możliwości.Inne grzybki dołożę w dopiskach.Las liściasty:dąb,brzoza,olcha,grab i inne,ale i pojedyńcze iglaste.Pogoda nie zachęcała do wyjścia,bo pochmurno,
ciemno i ponuro,no ale jak tu żyć bez lasu,no jak? Pozdrawiam Was ciepło:).