mm — ok. 10 na godzinę
10 szt podgrzybków las sosnowy Sucho mimo deszczu 10 sz na godz podgrzybków większe wysuszone małych brak

mm — ok. 0 na godzinę
Brak jakichkolwiek grzybów. Zapowiadany niż, przyniósł dużo wiatru, z deszczem było już trochę gorzej. Ostatecznie pod domem było tylko kilka, nieraz średnio intensywnych, ale w sumie krótkotrwałych, opadów deszczu. Las wygląda na porządnie zlany wodą, ale głównie to efekt niskich temperatur i znikomego parowania, pod mchami nie wygląda już to tak dobrze, ale jakaś wilgoć jest. Czy to wystarczy ? Zobaczymy! A jak u Was było z deszczem ?

mm — ok. 5 na godzinę
10 kurek 3 godz w lesie 10 kurek

mm — ok. 1 na godzinę
W lesie ogólnie mokro, drogi mokre, stoi woda, w lesie byłem 3 godziny i znalazłem 1 podgrzybka i 1 stojadła.

mm — ok. 50 na godzinę
Królestwa podgrzybka ciąg dalszy. W niedzielę i poniedziałek całkiem mocno popadało, więc wybrałem się do lasu. A tu znów podgrzybki, podgrzybki, podgrzybki... Niestety nie tak urodziwe jak poprzednio. Wyraźnie wzrosło zarobaczywienie. Szacuję je na jakieś 40 % i tyle zostało w lesie. Reszta, czyli widoczny na zdjęciu zbiór uzbierany w ok. 3 godziny. Pozdrawiam.

mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki, las świerkowy po raz pierwszy w tym sezonie 2 godziny w lesie, brak grzybiarzy i grzybów, z trudem uzbierane 32 podgrzybki, wszystkie średnie i zdrowe, może to dobry początek?

mm — ok. 4 na godzinę
Las mieszany, siedzunie, podgrzybek złocisty

szerzej:
"Wstąpił do piekieł, po drodze mu było" - znowu zrobiłam skręt w złą stronę i zamiast na działce wylądowałam w lesie😉 Ale jak tu nie zajrzeć do niego, jak człowiek spragniony grzybów, a po porannej deszczowej mgiełce wyjrzało słońce? Sytuacja wygląda obiecująco. Wprawdzie wilgoci nie za wiele, ale zaczęły pokazywać się blaszkowe. Znalazłam 5 siedzuniów - dwa powędrowały do koszyka, 3 zostały do podrośnięcia (z jednego na pewno będzie nalewka a la Tazok, co do drugiego dylemat - jajecznica czy schaboszczak😊). Trafił się też młodziutki zajączek złocisty. Myślę, że w przyszłym tygodniu powinny sypnąć się podgrzybek.

mm — ok. 0 na godzinę
Nic nie ma, ani grzybów, ani grzybiarzy. Przy okazji pojawił się nowy raport klimatycznego bilansu wodnego, na dzień 20 września, sytuacja w regionie się dalej pogorszyła i niedobór wody wynosił od 200 do 240 mm ? Na pytanie, czy ostatnie opady uzupełniły ten niedobór, nie trzeba chyba odpowiadać.

mm — ok. 3 na godzinę
6 podgrzybków, las mieszany. Brak młodych grzybów, w lesie mokro. Jak narazie nie zapowiada się na wysyp.

mm — ok. 0 na godzinę
Cztery godziny w lesie. Obszedłem wszystkie typy lasu. Tylko trzaskające gałązki pod stopami. Nie ma co opisywać.

mm — ok. 0 na godzinę
Szybki zwiad rowerowy po pracy w lasach pomiędzy Niedalinem, Manowem i Rosnowem. Po ostatnich opadach w lesie jakby trochę wilgotniej, ale wciąż mało. Grzybów jak na razie mniej niż zero.:- (

mm — ok. 0 na godzinę
Brak grzybów W lesie sucho Pojawiły się muchomorki. A to dobry znak, że niedługo pojawią się jadalne grzyby. Oby popadało.

mm — ok. 20 na godzinę
Prawdziwki x7, kurki x20, podgrzybki wiaderko, koźlarz szary x 10, kozak czerwony x10 W lesie pusto oprocz mnie i grzybów. Grzyby rosna miejscowkami, ale jak widac nie ma co wieszac wiadra i odkladac kaloszy, tylko w las i korzystać.

mm — ok. 1 na godzinę
Buki. 3 ceglasie

szerzej:
Krótki spacer po jednej miejscówce. 3 ładne ceglasie znalezione w bruzdach, solidnie zagrzebane w liściach. Liczyłam na opieńki, ale widać to nie to miejsce. Wilgotno, ale ogólne wrażenie pustki, chociaż sporo pieńków porośniętych drobnymi blaszkowymi. Jeżeli nie wysypie w przyszłym tygodniu, to chyba trzeba będzie zakończyć ten nędzny sezon.

mm — ok. 0 na godzinę
Grzybów brak, w lesie sucho aż łamią się gałęzie pod nogami. Potrzeba minimum tydzień deszczu, gdyż inaczej będzie po sezonie.

mm — ok. 0 na godzinę
Lipton. Totalne zero.

mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki mlode i starszaki wiaderko, 2 prawdziwki 15 sztuk kozaka babki [wiaderko] pogoda dopisuje grzybiarzy jakby mniej mozna sie bawic ?

mm — ok. 0 na godzinę
Nic, sprawdzone pod kątem miejscówek na kanie, opieńki i maślaki. Brak śladów klasycznych kapeluszowych grzybów. Mniej więcej, co 15 km jeden pieniek z maślanką wiązkową (?), kolor blaszek ni to żółty ni zielony (?)

mm — ok. 10 na godzinę
Same podgrzybki i jeden kapciowaty, stary kozak w brzuzkach. Las iglasty- trawiasty.

mm — ok. 0 na godzinę
Pomimo kałuż na drogach ściółka sucha grzybów zero jeszcze nigdy nie trafiłem na taki totalny brak Dodatkowo przy gruncie przymrozek. Pogoda na ten tydzień wskazuje ciepło ale bez deszczu a to co spadło przez ostatnie 2 dni wydaje się być za mało chyba czas zakończyć ten sezon który tak naprawdę się nie rozpoczął