Wszystkich doniesień 1 280;
z tego na mapie 1 255.
To drugi rok kiedy podsumowanie sezonu jest bardziej zobiektywizowane i z ładnymi obrazkami. To zasługa informacji jakie podawaliście w ciągu roku.
Dziękuję.
Dziękuję.
Z punktu wiedzenia "normalnego grzybiarza" "grzyby są", gdy na mapce jest doniesienie o wysypie - reprezentowane niebieskim kołem. Zielone koło to doniesienie o występowaniu grzybów jadalnych - raczej nie w satysfakcjonującej ilości. Czerwone koło to doniesienie o braku grzybów.
![](/wystepowanie/wystepowanie-2004.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-histogram-do-20041101.png)
Rok 2004 był taki sobie, a czasem wręcz niezły. Zwłaszcza w porównaniu z rokiem poprzedającym. W zasadzie na terenie całej Polski były okresy gdy grzyby obrodziły i można było je spokojnie nazbierać - w odpowiednim czasie.
Gdy będziecie oglądać to zestawienie, pomyślcie, o ile pełniej będzie prezentowany rok 2005 dzięki Waszym informacją.
przegląd sezonu tygodniami
Wiosna tradycyjnie smardzami (Morchellaceae) stoi. Na podstawie informacji z tego roku można powiedzieć, że rosną one na terenie całego kraju (sam znalazlem smardza wyniosłego w Juracie!). Tyle, że zwykle je przeoczamy. W maju tradycyjnie pojawiają się gęśnica wiosenna (Calocybe gambosa) i pierwsze jadalne grzyby rurkowe - borowik usiatkowany (Boletus reticulatus) i nielicznie pierwsze maślaki (Suillus) oraz podgrzybki (Xerocomus).
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040607-20040620.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040621-20040704.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040705-20040718.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040719-20040801.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040802-20040808.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040809-20040815.png)
W pierwszej połowie sierpnia w Lubelskim i w południowo-wschodniej Polsce był duży wysyp grzybów - miejscami nawet taki "jakiego najstarsi ludzie nie pamiętają".
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040816-20040822.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040823-20040829.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040830-20040905.png)
Na Pomorzu Gdańskim sypnęło na początku września. Przez pewien czas można było wiadrami nosić.
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040906-20040912.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040913-20040919.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040920-20040926.png)
Tradycyjny wrześniowy okres grzybobrań przyniósł rozczarowanie większości grzybiarzy. Akurat wtedy było dość sucho. Grzyby nie wysypały. Sytuacja pogarszała się aż do początku października.
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20040927-20041003.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20041004-20041010.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20041011-20041017.png)
Kto późniejsza jesienią chodzi do lasu mógł nadrobić straty. W okolicy 10 października mrozy objęły na kilka dni północno-wschodnią Polskę - tak pod Warszawę. To wydarzenia zakończyło tam praktycznie sezon. W reszcie Polski wtedy pojawiły się grzyby i można je było zbierać do połowy listopada.
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20041018-20041024.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20041025-20041107.png)
![](/wystepowanie/wystepowanie-izo-20041108-20041231.png)
Początek zimy był już tradycyjnie ciepły. Na dobre zaczęła się ona w ostatniej dekadzie stycznia 2005. Do tego czasu spokojnie można było poszukiwać zielonek, zimówek i boczniaków. Ale także rosły nielicznie maślaki i nawet kurki. Informacje o tym są słabo odzwierciedlane w doniesieniach, nieco lepiej na forum dyskusyjnym, bo to poza sezonem tradycyjnego zbierania grzybów.