mm — ok. 50 na godzinę
mnóstwo młodych grzybków, milion sitarzy, kozaki, maślaki, kilka podgrzybków i dwa piękne prawdziwki
mm — ok. 30 na godzinę
2 godziny zbierania i koszyk pięknych podgrzybków.
mm — ok. 10 na godzinę
Kolonowkie, za Ozimkiem. Grzybów mało, jak są to albo stare albo małe maślaki.
na 3 godzinne zbiory 2 podgrzybki, 3 stare prawdziwki, reszta to kozaki, maślaki i siciarze!!!!!!
Jak się nie ociepli to nici z grzybów..............
mm — ok. 85 na godzinę
podgrzybki
mm — ok. 50 na godzinę
las liściasta-iglasty, kilka polanek, dużo starych młodników, dawno nie widziałam tyle maślaków, choć suchy las, podgrzybków jak zwykle najwięcej, 8 kani, 2 prawdziwki, 3 kozaczki oczywiście przy brzozie :)
mm — ok. 80 na godzinę
Grzybów mnóstwo sama radość 80 na godz pozdrawiam grzybiarzy oby jak najdłużej tak zostalo
mm — ok. 30 na godzinę
7 godzin spędzonych na poszukiwaniu grzybów, głównie podgrzybek w większości zwany też borowikiem sosnowym. W 3 osoby zebraliśmy 6 wiaderek... Generalnie trzeba się nachodzić żeby natrafić na grzyby! W zapomnianych miejscówkach trafiały się duże!
mm — ok. 10 na godzinę
Trzeba się nachodzić, 8 kg. grzybów we dwóch w ciągu 9 godz.
mm — ok. 40 na godzinę
Witam. Szybki popołudniowy wypad do lasu w miejscówki te same, co w niedzielę i znowu głównie malutkie podgrzybki. Jednak nie ma tak, że grzybki rosną wszędzie! Jak nie ma- to nie ma, ale jak już coś jest- kilka obok siebie. W niespełna dwie godziny nazbierałam wspólnie z mężem całe wiadro podgrzybków. Korzystając z okazji chciałam przekazać pozdrowienia dla Paweła (który najczęściej przemierza lasy w rejonie Oleśnicy); którego wpisy i doniesienia są tak niebywale napisane, że czyta sie je z wielką radością! Panie Pawle- strasznie zazdroszczę tego wyjazdu w Bory Dolnośląskie- też planowałam grzybobranie w tamtych lasach, ale jak na razie planu nie zrealizowałam niestety: (INF do ADMIN- może dałoby się zrobić taką modyfikację, aby pod każdym doniesieniem można było dodawać komentarze (widoczne po rozwinięciu ikonki) ??? [admin - jak to w się mówi, informatyce da się wszystko zrobić ale nie wszystko się robi, z różnych względów; moje podejście jest takie aby nie rozszeszać zakresu tego projektu poza określone w założeniu ramy, to przede wszystkim jest system monitorowana sezonu grzybowego a nie forum; wchodząc w coraz większym stopniu w funkcje forum dyskusyjnego powstanie przegadana bulba; oceniam że tak jak jest teraz, to chyba dobry kompromis, można tak jak Ty odnieść się we własnym doniesieniu do doniesień innych osób i to jest w porządku]
mm — ok. 40 na godzinę
las sosnowy z małymi świerkami; podgrzybki
mm — ok. 45 na godzinę
Las iglasty, jagodziny, niezbyt wilgotno, raczej nasłonecznione miejsce. Kilka metrów od drogi leśnej. Nie przesadzę ale w prostokącie ok 50 na 30 m. Dorodne podgrzybki... nie zaczerwione.. pewnie byłoby więcej ale nie maiłem już gdzie chować.. musiałem wracać.. dosłownie godzinka nawet nie cała.
mm — ok. 15 na godzinę
wycieczka autokarowa rano po wyjsciu z autobusu wygladalo to marnie (biala trawa od szronu).
najpierw ogromna kicha ale potem sie ruszylo male podgrzybki i prawdziwki ale jakie okazale (po kilka w grupie).
jeszcze nigdy nienazbieralem z zona tylu okazalych i takiej ilosci prawych.
wycieczka udana i to bardzo.
dziekuje Tadziowi za zorganizowanie oraz Jackowi za wskazanie tak dobrego miejsca
mm — ok. 40 na godzinę
Udany wypad, tym razem mąż był z kolegą. Piękny zbiór prawdziwków, 49 sztuk, 4,5 kg. Rosły w zaskakujących miejscach. podgrzybki różne; duże i zupełnie małe, mnóstwo kani, maślaki zamarznięte były rano. Ogółem 2 kosze. Kolega gorzej, rozdeptywał grzyby, 1 wiaderko. Dzisiaj podział, rodzinka się już cieszy, sama radocha.
mm — ok. 6 na godzinę
kilka grzybków małych, Za zimne noce trzeba czekać na kolejny wysyp.
mm — ok. 13 na godzinę
Witam serdecznie, Jak na ostatni zaplanowany wypad w tym roku to musze powiedzieć, że był to jak dla mnie udany zbiór 193 podgrzybki + 13 prawdziwków. Faktem jest, że w dwie osoby i 8 godzin chodzenia po lesie ale było warto chociażby ze względu na jednego bardzo okazałego prawdziwka wys. 19 cm średnica kapelusza ok. 12 cm. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i do nastepnego roku.
mm — ok. 35 na godzinę
Witam wszystkich Znowu mam za sobą szybki, popołudniowy wypad do lasu i choć miejscówki się powoli kończą (teraz zostanie już chyba szukanie grzybów na chybył-trafił), to jeszcze sporo grzybów wpadło do koszyka. Jestem bardzo zaskoczona, bo pojawiły się wpisy jakoby tak niskie temp. w nocy skutecznie hamowały wzrost prawdziwków, a tym czasem znalazłam ich 5, z czego 4 malutkie (w pierwszej chwili myślałam że to podgrzybki). A zaskoczenie tym większe, że wszyskie rosły tuż przy drodze, na pierwszy rzut oka zupełnie niewidoczne. Znalazłam w końcu ładnego kozaka czerwonego (na fot.) ale niestety był tylko jeden. podgrzybków mieliśmy wspólnie z mężem pół koszyka i szkoda, że zaczęło się już ściemniać, bo nie zdążyliśmy do końca przeczesać sosnowego lasku. Wszystkie podgrzybki były malutkie i już znajdują się zamarynowane w słoiczkach. Do ADMIN- to może jednak spróbujemy do końca tego sezonu z komentarzami pod wpisami? Jak nie wypali to trudno, a może się kazać że to będzie strzał w dziesiątke! [admin - spróbuję, dokładnie kiedy ruszy to zależy od mojego czasu a z tym jest różnie; gdyby za bardzo się przeciągnęło uruchomienie, to będzie próba w następnym sezonie]
mm — ok. 29 na godzinę
dużo małych
mm — ok. 50 na godzinę
ostatni wypad na grzyby piekne prawdziwki i małe podgrybki 40 prawdziwków i reszta podgrzybki
mm — ok. 30 na godzinę
Zimno! Ale podgrzybki piękne, zdrowe - jak z bajki. Głównie las mieszany, w sosnowym sporadycznie.
mm — ok. 45 na godzinę
witam grzybki są trzeba się nachodzić i naszukać w trawie prawdziwki, podgrzybki, maślaki, kanie, opieńki młodziutkie, las mieszany i liściasty super spędzone popołudnie kocham jesień i wypady na grzyby. pozdrawiam wszystkich miłośników lasów :)
mm — ok. 20 na godzinę
Choc mrozny poranek ale grzybki byly 5 kilo jak dla mnie to wypad udany
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybek w mokrych miejscach i w mchu w ściółce 1 sztuki to już koniec jak nie popada. DUŻO KLESZCZY NAWET SPREJ NIE POMÓGŁ NA KLESZCZE. 4 h prawie kosz.
mm — ok. 15 na godzinę
Las sosnowy-świerkowy. To już niestety końcówka grzybów ze względu na zimne noce i brak opadów. Udało się zebrać głownie małe podgrzybki, trochę borowików oraz kilka sztuk maślaków i koźlarzy. W lesie bardzo mały ruch...
mm — ok. 40 na godzinę
witam glownie podgrzybki prawdziwki a i brzozok z zajączkiem sie trafil troche trzeba sie nachodzic ale efekt jest ale jak nie popada to bedzie krucho pozdrawiam grzybiarzy
mm — ok. 35 na godzinę
Las młody, mieszany: dęby, buki, sosny. Zbierałem w krzewinkach borówki czarnej i wrzosach, a przede wszystkim w liściach w pobliżu pni dębowych. Sobotni wypad na dwie godzinki tylko w tej miejscówce od 13 do 15.70 sztuk, tylko borowiki, same młodziutkie. Zdarzały się grupy po 10 i więcej sztuk. Innych miejscówek już nie musiałem odwiedzać. Kolejny raz zaskoczył mnie las! Pozdrawiam grzybiarzy.
mm — ok. 45 na godzinę
Na zdjęciu zbiór dwóch osób w niecałe 3 godz. Zadziwiające jest to, że podgrzybki były zbierane już trzeci raz w tym samym miejscu w przeciągu tygodnia. Niestety coraz więcej grzybów jest robaczywych. Za to ludzi prawie wcale - pewnie sądzą że po przymrozkach już nic nie rośnie - i dobrze:-)
mm — ok. 40 na godzinę
W lesie o 6 45. Ludzi zero w 3 osoby 3 godzinki i pełne koszyki Prawdziwków, kozaków, kilka zajączków i opdgrzybków. potem 2 miejsce i w 1,5 h połowa koszyka podgrzybków
mm — ok. 25 na godzinę
las mieszany /sosna, brzoza/dość wilgotny, podgrzybki, kozaki, pojedyncze opieńki. starsze grzyby suche, młode bardzo malutkie. trzeba poczekać na opady, noce są już ciepłe, jeszcze jest możliwy wysyp grzybów jesiennych.
mm — ok. 50 na godzinę
witam i pozdrawiam wczorajsza wycieczka z Tychów do Pruskowa była udana pełny wielki kosz młodych podgrzybków i prawdziwków
mm — ok. 30 na godzinę
12 prawdziwków, 2 kozaki czerwone i koszyk podgrzybków, w lesie sucho
mm — ok. 30 na godzinę
A dzisiaj szybki wypad w jedną miejscówke. Byłoby dobrze, gdyby nie to że przed kilku dniami ktoś tu chodził i nakosił sobie ostro. Aż żal było patrzeć na poodcinane końcowki podgrzybków. Ale i tak zbiór zadowalający. Oprócz podgrzybków, do koszyka trafiły dwa małe prawdziwki i kilka kurek. Pogoda piękna, współczuję tym którzy przesiedzieli dzisiaj w domu, ale przydałoby się trochę deszczu. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za polską złotą jesień