mm — ok. 1 na godzinę
7 kilometrowy rekonesans po rumskich górkach i właściwie grzybów brak. Dwa gałęziaki zadymione (?) to cały zbiór,. Jutro sprawdzę swoje kurkowo ceglasiowe miejscówki, bo w lesie pachnie grzybami!!

mm — ok. 1 na godzinę
Spacerek po lesie i pierwszy znaleziony w tym roku

mm — ok. 1 na godzinę
Odwiedziłem cztery miejscówki tzw setki, kurkowe i ceglasiowe a nawet prawdziwkowe (co za optymizm!!). Tylko w jednym miejscu znalazłem mikroskopijne kurteczki. Oprocz tego spotkałem cztery gołąbki fioletowe, dwa muchomory wstydliwe i dwa maślaki pstre. Cos drgnęło!! W lesie mokro więc jest potencjał. Niestety na zbiory trzeba jeszcze poczekać; (

mm — ok. 2 na godzinę
Szybki spacer w pobliżu domu. Udało się zaobserwować 1 borowika usiatkowanego, rósł sobię w pasie starych dębów z reguły jest ich tam więcej, może niedługo się pojawią. Do tego 1 koźlarz babka w młodniku brzozowym. W lesie czuć wilgoć jest dobrze 😁.

mm — ok. 10 na godzinę
Las bukowy - zebrałem pięć garści sporych kurek, widziałem kilka czarcich jaj i dwa muchomory czerwieniejące. Jest mokro i ciepło, za tydzień będzie konkretny wysyp.

mm — ok. 30 na godzinę
Kureczkowy wypadzik na miejscówkę zaowocował całkiem dobrym zbiorem jak na warunki które obecnie panują w przyrodzie;);) Las bukowy na twardych miejscach. W mchu zero.

mm — ok. 4 na godzinę
Same ceglasie w bukach i dębach. Ale czuć, że coś rusza. Trzeba sprawdzić miejscówkę na kurki :)

mm — ok. 5 na godzinę
Cześć. W lesie ok. półtorej godziny. Pierwsze borowiki w tym roku zaliczone 😄 za parę dni będzie lepiej, w lesie mokro i parno. pozdrawiam

mm — ok. 3 na godzinę
1 ceglaś I 2 usiatki 3 borowiki jeden ceglaś I 2 usiatki tak zjedzone, że nie ma co zbierać jedno z zdjęć podpinam

mm — ok. 8 na godzinę
Miejsce kurkowe dwie osoby, w dwie godziny ok 120 kurek, 3 borowiki usiatkowane, 3 ceglastopore Kurki ruszyly mimo że bardzo mało padalo. Innych grzybów praktycznie nie ma

mm — ok. 3 na godzinę
Witam leśnych ludzi. Las 🌲🌲🌲sosnowy bory. Troszkę popadało i nie wytrzymałem. Nogi poniosły na pierwszy tegoroczny wypad. Po suszy 🏜️ która tutaj była wilgoci w lesie nie widać. Duszno trzeszczy pod nogami i nie ma nic nawet komarów🦟🦟🦟Miały być kurki na niedzielną jajeczniczkę a tu nawet 🍄🍄🍄 trujaczka nie ma. Zmieniając las na jagodowy trafił się jednak bonusik. W brzozowej przecince 1 koźlarz babka i 5 koźlarzy pomarańczowożółtych.

szerzej:
Na niedzielne śniadanie będą pierożki serowe z sosem jagodowym i poziomkami a na deser kaszka manna z jagodami. Im się udało te parę kropli z nieba złapać i dość hojnie obdarzyły. W lesie pusto nie ma grzyba i jeśli solidnie nie popada to sezon w borach zacznie się we wrześniu tak jak w zeszłym roku. A teraz trzeba zmienić 🌲🌲🌲 na 🌳🌳🌳 igły na liście i próbować dalej. Pozdrawiam grzybozakręconych i pełnych🧺🧺🧺 koszyków życzę.

mm — ok. 3 na godzinę
Raportujemy z kuzynem że w dzisiejszym 3 godzinnym wypadanie grzybowym udało się mam znaleźć 9 borowików usiatkowanych 1 borowik szlachetny 1 koźlarz babka 4 koźlarze grabowe i 4 fartowne pieprzniki jadalne. Do tego 2 czarcie jaja (sromotnik smrodliwy) i 2 borowiki ponure. Lasy te co ostatnio czyli młode buki i dęby gdzie nie gdzie brzozy. Ogólnie grzybki w słońcu już pękają za sucho w miejscach zaciemnionych i stosunkowo niżej położonych jeszcze w miarę dobrze się trzyma wilgoć.

szerzej:
Słoneczko świeci cieplutko tak jak lato powinno być ale modlę się o więcej deszczyku 😉. Może jakiś tanieć deszczu XD. Pozdrowionka dla grzybowej ferajny.

mm — ok. 1 na godzinę
Jeden maślak żółty, ale ogólnie szukając kurek, których nie było, to nie narzekam 😎