mm — ok. 36 na godzinę
Jak pisze koleżanka Qdłata77 "skok przez płot" - mały zagajnik brzozowy w południowej dzielnicy miasta, trawy. Kilkuminutowy zwiad. Efekt na zdjęciu. :)))

mm — ok. 35 na godzinę
bór mieszany - borowiki, piaskowce, zajączki, kanie

mm — ok. 250 na godzinę
Cały kosz. W jednym miejscu znalazłem 60 borowików :), ale były też koźlarze czerwone i podgrzybki :) Kosze w ręce i do lasu! :)

mm — ok. 15 na godzinę
Piękne lasy, dywany z zielonego mchu. Grzyby zbierane w południe, widać ile rano ludzie już zebrali po uciętych ogonkach.

mm — ok. 20 na godzinę
las sosnowy, brzozowy - prawdziwki i podgrzybki oraz maślaki

mm — ok. 40 na godzinę
Strasznie sucho, troche prawdziwków, kani, maślaków i bardzo mało podgrzybków, czekamy na deszcz :) Fotka tylko największego okazu :)

mm — ok. 120 na godzinę
Las mieszany z przewagą sosny. Mech, jagodnik, paprocie. Zbierany głównie podgrzybek, choć trafiają się prawdziwki, zajączki i koźlarze czerwone. Generalnie w lesie mokro. Dużo małych podgrzybków - szansa na kolejne zbiory :))).

mm — ok. 70 na godzinę
Nastawiony byłem na maślaki, ale większość to podgrzybki kilka prawdziwków i kozaków sporo maślaków modrzewiowych.

mm — ok. 60 na godzinę
Głównie koźlaki i podgrzybki

mm — ok. 50 na godzinę
Bieg;) przez las iglasty grubo po godzinie 18:00, zainicjowany "uprzejmie donoszę" moich zacnych kolegów z forum :) Na wyścigi podnosili ciśnienie biednej Qdłatej uziemionej w pracy, jakie to dziś potężne zbiory mają, liczone w setkach sztuk! Poczekajcie do soboty łobuzy;), policzymy się! :)

mm — ok. 50 na godzinę
Prawdopodobnie szczytowa faza wysypu prawdziwka i koźlarza. Mimo braku deszczu, grzybów było nieco więcej, niż w sobotę. Często niestety z lokatorami. Pojawia się coraz więcej podgrzybków.

mm — ok. 70 na godzinę
Prawdziwki, koźlarze pomarańczowe i babki, podgrzybki, maślaki, kanie i bardzo nieliczne rydze. Pierwszy raz w tym sezonie płachetka kołpakowata kilkanaście owocników-o dziwo zdrowych. Potrzebny solidny deszcz, jeszcze dwa, trzy dni takiej pogody i będzie przymusowa przerwa w grzybobraniu.

mm — ok. 140 na godzinę
Dziś byłem w lesie dwa razy. 1 wyprawa z żoną po borowiki i po podgrzybki. Wyszło ok 15 kg. sztuk nikt nie liczył tak dokładnie, ale była też kania, parę maślaków i parę zajączków.

mm — ok. 100 na godzinę
podgrzybki wyczyszczone dziś od rana. Pojechaliśmy po południu może coś zostało. Postanowiliśmy udać się w rejon brzózek. Początkowo 1 sztuka później dwie ale trafiliśmy na brzezinkę piękną nie mogliśmy uwierzyć, zbieraliśmy koźlarze na kolanach. Rosły rodzinkami

mm — ok. 30 na godzinę
prawdziwki, podgrzybki, koźlarze

mm — ok. 20 na godzinę
Dzisiaj trochę więcej grzybów niż tydzień temu. Głównie borowiki szlachetne i usiatkowane, koźlarze ( pomarańczowożółte, czerwone, babki, brązowe), 2 kanie, kilka podgrzybków i kurek. Grzyby młode, część borowików z lokatorami. Potrzebny deszcz. Grzybiarzy niewielu.

mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki, kożlary, czubajki, kania

mm — ok. 40 na godzinę
Wysyp prawdziwków. Duże- robaczywe, średnie, małe i malutkie za to -były zdrowiutkie. Krawędź lasu, zagajniki, polany, rowy, wilgotniejsze dołki. W piasku, mchu, igliwiu, w trawie. Grzybobranie poranne jest jak bajka! Schylasz się do grzybka, a tu następny i następny itd... 190 prawdziwków, 70 kozaków, 70 podgrzybków, 50 zajączków, 50 kurek, 30 kań no i setka maślaków. Po napełnieniu koszy po raz pierwszy ich zawartość została wyłożona na koc na tylnym siedzeniu. Przestaliśmy zbierać kanie, maślaki i zajączki. Grzyby suszą się, część poszła do marynaty, resztę udusiliśmy. To było chyba najwspanialsze grzybobranie!

mm — ok. 20 na godzinę
sporo młodych podgrzybków po nocy. Brak kozaków. dorodne borowiki ale strasznie dziurawe. ładne maślaki.

mm — ok. 227 na godzinę
Las liściasty i iglasty. Grzyby różnorodne. Najwięcej były maślaków i borowników szlachetnych oraz kurek.

mm — ok. 40 na godzinę
Las mieszany z gęstym podszytem i trawą. 40 koźlarzy, 200 koźlarzy czerownych, 60 borowików. Czerwoniaczki znajdowane w grupach po kilka sztuk, ale zdarzyło się dwa razy po 20, a nawet 40 sztuk w jednym miejscu. Na zdjęciu nie bardzo widać ale w koszach niżej są głównie okazy takie po 5-8 cm. Grzyby zdrowe, zalarwione były tylko korzenie niektórych borowików. Taki wysyp, że aż się nie chce lasu opuszczać. Życzę udanych zbiorów.

mm — ok. 10 na godzinę
prawe, las dębowy

mm — ok. 60 na godzinę
Stały rejon. Las mieszany: sosna, świerk, dęby. Poszycie: mech, jagodnik, paprocie. W lesie zrobiło się sucho (w moim rejonie). podgrzybka coraz mniej. Chwilowa przerwa w wypadach. Czekam na deszcz i kolejny wysyp.

mm — ok. 60 na godzinę
Dużo podgrzybków i 12 borowików

mm — ok. 20 na godzinę
bardzo mała ilość po ubiegło tygodniowym wysypie sporadycznie maślak, podgrzybek, robaczywe prawdziwki

mm — ok. 100 na godzinę
oprócz rydzów wszystkiego po trochu

mm — ok. 230 na godzinę
podgrzybki

mm — ok. 35 na godzinę
las mieszany, prawdziwki, podgrzybki,

mm — ok. 30 na godzinę
Lasy w okolicach Ostrołęki. W znanych miejscach często niewiele ale można trafić na skupiska prawdziwków, koźlarzy czerwony, ogólnie większość zebranych grzybów to podgrzybki. Prawdziwki sporo robaczywych.

mm — ok. 60 na godzinę
Las głównie sosnowy z mchem, któremu przydałoby się jeszcze trochę deszczu. Częste przemieszczanie, ale zaowocowało dużą grzybów. Głownie podgrzybki (w jednym miejscu ok. 160/godz.), kilkanaście kurek, zajączków i maślaków pstrych. Sporo prawdziwych (ale większość robaczywych została w lesie;), kilkanaście koźlarzy babka i "czerwonych łebków" oraz kań to jednodniowy plon.

mm — ok. 80 na godzinę
Zaczęły wychodzić

mm — ok. 100 na godzinę
Na łąkach wysyp kani, w lesie sucho - trzeba dużo pochodzić, aby koszyczek się zapełnił (podgrzybki, zajączki). Czekam na deszcz!!!

mm — ok. 14 na godzinę
Grzyby są, ale to nie jest główny wysyp.

mm — ok. 5 na godzinę
Sucho w lesie. Trzeba czekać na deszcz

mm — ok. 25 na godzinę
Szału nie ma, podgrzybek, maślak dość suchy, brak małych grzybów. W lesie sucho jak nie popada to koniec pierwszego wysypu, następny to tydzień po pełni.

mm — ok. 50 na godzinę
Z tego co się "wysypało" w lasach to została skrupulatnie "wymieciona" przez "odwiedzających";-) Trochę koźlarzy, pociech, podgrzybki różnej wielkości i kilka prawdziwków. Jeden ładny okaz zamieszczam na pocieszenie oka;-)

mm — ok. 30 na godzinę
las mieszany z przewagą iglastych, najwięcej podgrzybków

mm — ok. 15 na godzinę
W lesie zrobiło się sucho chociaż na sprawdzonych miejscach zebraliśmy trochę pomarańczowych, piaskowców, babek, zielonych zajęcy i kurek, zaczęły pojawiać się kanie

mm — ok. 30 na godzinę
Las piękny, chodzenie super, tyle że w lesie sucho. Głownie podgrzybki, parę prawusów. Bez deszczu będzie słabo

mm — ok. 150 na godzinę
Grzyby zbieralismy w lesie brzozowym oraz iglastym przez 9 godzin od 6-15. Taki relaksacyjny wypad. Przez pierwsze 2 godziny najlepszy rezultat bo dwa wiadra grzybow. Niestety w wiekszosci z lokatorami. Mnostwo zgnitych prawdziwków. Az zal bylo patrzec. Niektore rosly na sciezkach w znanych nam miejscach. Za tydzien prawdopodobnie pojedziemy znow...

mm — ok. 70 na godzinę
lasy mieszane: wysokie sosnowe, średnie młodniaki, zagajniki i przecinki. Dość sucho. Bardzo mało robaczywych. Kanie na polanach, w zagajnikach prawdziwki i maślaki. Na wyższym lesie podgrzybki i prawdziwki.

mm — ok. 45 na godzinę
Las mieszany z przewagą sosny. Mech, jagodnik, paprocie. Zbierany głównie podgrzybek. W lesie sucho. Małego podgrzybka i grzybiarzy - brak. Szału nie ma, ale jak się pochodzi po "miejscówkach" to zawsze się coś uzbiera. DESZCZU W LESIE!!!

mm — ok. 20 na godzinę
Aura IDEALNA na grzyby! wyśmienita eskapada po prawdziwki - chociaż wracają tylko albo aż kapelusze. dużo robaczywych, ale nie odbiera to rzecz jasna przyjemności zbierania.

mm — ok. 100 na godzinę
Las mieszany i sosnowy. W znanych mi miejscach wysyp prawdziwka i zajączków. Sporo koźlaków i pomarańczowych. podgrzybków niewiele. Grzybiarzy dużo, ale chodzili nie tam gdzie trzeba :) Sporo robaczywych. Ogółem na 3 godziny zbierania samemu dwa pełne kubełki 5 litrowe i koszyk :) Niestety w lesie robi się sucho.

mm — ok. 40 na godzinę
Ludzi sporo choć brak wysypu. Przez cztery godziny dreptania koszyk pełny - tylko dwa prawdziwki, kilkanaście kozaków, kilka maślaków i podgrzybki.

mm — ok. 180 na godzinę
W jagodniku podgrzybków tyle że musiałem z kolega wracać po kolejne pojemniki... Dużo choć starych prawych i koźlaków. Ogólnie widać, że susza już na dużym poziomie. Nic świeżego nie rośnie. Na foto wyniki z 4 h w lesie w 2 osoby. Suma zaniżona by nie robić nadziei, to już koniec będzie jak nie popada:/

mm — ok. 15 na godzinę
średniowiekowy las sosnowy, prawie wyłącznie podgrzybki. Kilka prawdziwków; wszystkie robaczywe. W lesie już dość sucho

mm — ok. 7 na godzinę
Mało grzybów w ogóle a jadalne chyba już wyzbierane. Las sosnowy i mieszany, typowo podgrzybkowy, czasem "koźlakowy", ale tym razem ani jednego.

mm — ok. 80 na godzinę
Szybki marsz po lesie porą głęboko popołudniową zahaczającą o wieczorną;) Z założenia wybraliśmy las podgrzybkowy, jednak ostatecznie zbiór stanowią różne gatunki co widać na załączonym obrazku :) Pomimo panującej już niestety suszy, jest przyrost "osesków", głównie podgrzybka, gorzej z prawdziwkami, bo te w większości w stanie agonalnym:/

mm — ok. 15 na godzinę
Baaaardzo sucho w lesie. Przewaznie stare wyschniete podgrzybki...

mm — ok. 35 na godzinę
Prawdziwki, koźlarze (pomarańczowe, czerwone i babki) maślaki i podgrzybki. Stosunkowo dużo zajączków. Wszystkie grzyby podeschnięte, dużo zaczerwionych nawet koźlarze pomarańczowe. W lesie bardzo sucho, potrzebny bardzo solidny deszcz.

mm — ok. 33 na godzinę
Dużo prawdziwków, w połowie robaczywe. Pozostało 150 sztuk, a i tak przez drogę ogonki nieco zrobaczywiały. Maślaków zatrzęsienie, kozaków moc, zajączki w natarciu. Ich ze względu na wagę nie zbierałam. Grzybki rosną od słonecznej strony, głównie w mchu, również w piasku, na środku polany. Kaniami usłane trawy. Też nie zbierałam, bo poprzednie nie zjedzone jeszcze...

mm — ok. 40 na godzinę
Kilka sztuk prawdziwków, koźlarzy brązowych i czerwonych dużo podgrzybków, głównie w mchu i cieniu, część z nich już podsuszonych. W lesie bardzo sucho. Czekamy na deszcz!!!

mm — ok. 100 na godzinę
Las mieszany. Bardzo sucho. Ok. 250 borowików z czego ok. 100 szt robaczywych. Kapelusze często ok. Dodatkowo borowiki w lesie iglastym. Troche koźlarźy i podgrzybków. Czekamy na wilgoć.

mm — ok. 20 na godzinę
W lesie sucho, wpisałem liczbę grzybów zdrowych, które zabrałem do domu, druga połowa miała niestety lokatorów.

mm — ok. 40 na godzinę
W lesie bardzo sucho i gęsto od grzybiarzy. Można jeszcze coś uzbierać (głownie podgrzybki - małe, bo większe nie urosły od ostatniego najazdu w weekend, pojedyncze okazy innych grzybów - 6 borowików, 8 kurek), ale szału nie ma. Niestety sporo robaczywków.

mm — ok. 60 na godzinę
Las mieszany, przebieżny z dużą ilością mchów i jagodnika. Zebrany głównie podrośnięty podgrzybek oraz trochę zajączków, 1 prawdziwek, 4 koźlarze (w tym 2 czerwone). Zaczynają się pokazywać opieńki na pniakach drzew liściastych. W lesie sucho. Potrzeba deszczu!!!!!!!!!

mm — ok. 45 na godzinę
W lesie zaczyna być sucho. pPrzeważnie zbieraliśmy grzyby wyrośnięte i przetrzymane. Mnóstwo osaków i kożlarków, Całkiem sporo prawdziwków choć te przeważnie robaczywe, kilka kani na łąkach. Sprawę dopełniły podgrzybki, jakubki i maślaki. Trzy osoby w 5 godzin zapełniły dwa platony pod szczyty.

mm — ok. 50 na godzinę
Przyjemnie, ciepło i mało konkurencji. W lesie sucho. Potrzebny deszcz. Zbierałem głównie podgrzybki stare i suche. Kilka sztuk prawdziwka ale z lokatorami oraz parę koźlaczków - wszystkie zdrowe. Jak nie popada czeka nas przestój...

mm — ok. 120 na godzinę
Zwiedziliśmy dwa lasy. Pierwszy mieszany, teren z bagnami, więc wilgoci nie brakuje, a co za tym idzie koźlarzy różnej maści, różnych rozmiarów również, drugi las iglasty w którym podgrzybków całkiem sporo, choć konkurencji nie brakowało :)

mm — ok. 37 na godzinę
borowiki46 (22 bez lokatorów), maślaki179, koźlaki babki 18, zajączki23, podgrzybki8, maślaki modrzewiowe19, kanie3. Jest sucho przydałby się deszcz

mm — ok. 2 na godzinę
Dwa maleńkie podgrzybki. Sucho.

mm — ok. 30 na godzinę
Piękny słoneczny dzień dzięki czemu zbieranie grzybów było czystą przyjemnością. podgrzybków sporo nie zaliczyłam ale większość wyrośnięta, 12 koźlarzy babka, 20 maślaków... w lesie sucho przydałby się deszczyk

mm — ok. 40 na godzinę
Las mieszany, głównie podgrzybki (brunetne, zajączki, złotopore) i borowiki (ceglastopore i ponure - ja je jadam), pojedyncze mało wyrośnięte borowiki szlachetne. Blaszkowych nie zbieram. W lesie dosyć sucho, pierwsze grzyby dopiero po pół godziny chodzenia w miejscach daleko od drogi gdzie jest obniżenie terenu (czyli nieco wilgotniej). Tam gdzie sucho to nawet "psich" nie ma. Wysypu nie ma, ale nie było źle.

mm — ok. 70 na godzinę
Godzina 5 rano zameldowaliśmy się w lesie. Piszą sucho, szału nie ma, grzybiarze itd... Grzyby są i będą, piękne i dorodne, małe i średnie. Prawdziwki po 2 i 4 sztuki przy sobie. Sporo koźlarzy i czerwonych i babki. Mieliśmy tyle uciechy bo "odwiedzających" nie deptaliśmy po piętach ale uważajcie bo można szybciej natrafić na łosia:-)

mm — ok. 30 na godzinę
Wejście do lasu kilka minut po 6-tej. Pełny koszyk po ok 3 godzinach. Ciężko mówić o ilości na godzinę bo grzyby rosną miejscami. Las brzozowy wysyp kozaków czerwonych były wszędzie małe średnie, dużo zajączków ok 17 prawdziwków z których została jedna warstwa na suszarce - niektórych nie sposób wziąć do ręki takie sito. podgrzybki w zależności od miejsca albo zdrowe albo robaczywe (łącznie z małymi), dużo sitaków ale te mimo zdrowego ogonka całe spenetrowane robalami pod siateczką, bagniaki duże i twarde ale tych tylko 10 sztuk. Reasumując można coś uzbierać ale to już koniec bo małych grzybów mało. Patrząc na przepowiednie co do opadów wychodzi na to że grzybów w tym roku już nie będzie:- (. Razem do 13 tej uzbierałam dwa koszyki na zakupy z czubkiem.

mm — ok. 40 na godzinę
Koźlaki każdego koloru :) w obniżeniu terenu porośniętym brzozami i sosnami, resztki kurek, podgrzybki brunatne i zajączki w sosnowym lesie, na skraju drogi maślaki. W sumie 110 sztuk zdrowych. Do tego mój rekord życiowy: w odkrytym w zeszłym roku miejscu 55 rydzów :):) :):). Pojawiły się malutkie opieńki. Ludzi dużo, ściółka sucha, za to pogoda letnia, żal było do domu wracać.

mm — ok. 120 na godzinę
Dęby, buki i brzozy. Znowu ponad 200 szt. W trawach i miejscach trudno dostępnych trafiają się naprawdę duże okazy. W miejscach bardziej wilgotnych koźlarze czerwone. Trafiłem również ok 100 szt pięknych dużych i zdrowych maślaków. Do tego 10 szt kani na obrzeżach lasu. W tym miejscu podgrzybków nie było. Ponieważ jestem tu nowy witam i pozdrawiam wszystkich pasjonatów grzybobrania i zapraszam na wspólne wędrówki.

mm — ok. 60 na godzinę
Lasy mieszne. podgrzybki od malutkich po większe okazy :) prawie 100% zdrowych. W lesie sucho, czekamy na deszcz.

mm — ok. 50 na godzinę
Przeważnie podgrzybki, trochę borowików i koźlarzy. Sucho a nawet bardzo sucho. Mało młodych egzemplarzy, a jeżeli już to podsuszone. podgrzybki w połowie robaczywe. Koniec wysypu. Deszczu potrzeba i trochę czasu dla kolejnego wysypu.

mm — ok. 100 na godzinę
przewaga podgrzybków, pojedyncze kozaki i prawdziwki

mm — ok. 120 na godzinę
Zdecydowana większość to młode podgrzybki, kilka koźlarzy czerwonych i prawdziwków. W lesie z podszyciem iglastym i w mchach. W zagajnikach maślaki i zajączki. Zrobiło się bardzo sucho musi popadać. Ogólnie w trzy osoby zebraliśmy 16 kg. Niewiele robaczywych.

mm — ok. 40 na godzinę
Las mieszany, raczej zakrzaczony, sucho. Grzybobranie uważam za udane: prawdziwki w większości zaczerwione, koźlarki, trzy rodzaje maślaka, zajączki i dużo podgrzybka. Pogoda wymarzona na spacer po lesie, tylko deszczu ziemia wręcz pragnie. Pozdrowienia dla grzybiarzy.

mm — ok. 50 na godzinę
małe podgrzybki

mm — ok. 50 na godzinę
W sumie około 200 szt. prawe i osaki, odrobina kurek i maślaków

mm — ok. 35 na godzinę
W lesie sucho. Świeżych grzybów też mało. Niektóre koźlaki szare wyschnięte na wiór. Gdzieniegdzie pojawiają się młode prawdziwki.

mm — ok. 30 na godzinę
susza w lesie duzo starych grzybkow

mm — ok. 25 na godzinę
podgrzybki, kilka kurek, spacer-grzybobranie z dziećmi

mm — ok. 140 na godzinę
SUSZA, SUSZA, SUSZA... ale jako, że "głupi" ma szczęście a wiem że wokoło wysypuje mój ulubiony grzybek... To i ja pojechałem szukać swojego przysmaku. I jest, choć jeszcze młoda to rokowania są pozytywne. Nie wiem dlaczego ale zaczyna sypać opieńką, bo sucho jak na pustyni. Po za tym w jagodzianach nadal podgrzybek. Troszkę borowików, koźlaków. I pytanie do Admina jak jest z przelicznikiem opieńki? bo szt. się tego raczej nie liczy ale było ok 1000 dziś. Wszystkim udanych zbiorów i deszczu...

mm — ok. 10 na godzinę
Sucho, bardzo sucho do tego mnóstwo ludzi, stare z lokatorami grzyby, mało młodych, potrzeba deszczu sporo, plus dwa wbite w nery KLESZCZE:/