mm — ok. 0 na godzinę
Witam wszystkich Grzybiarzy, sucho, sucho, sucho... W lesie nie ma NIC ( znalazłam parę kurek nie ujętych w statystyce, bo aż wstyd ), pusty las. Nie ma gołąbków ( zawsze licznych ), tęgoskórów, purchawek, nie ma niczego, o wyczekiwanych jadalnych wielkoowocnikowych nie wspominając. DRAMAT W TRZECH AKTACH. Może jak się ochłodzi, to się coś ruszy. Pozdrawiam

mm — ok. 0 na godzinę
W lesie sucho pomimo ostatnich opadów, jeszcze nie miałam takiej sytuacji, żeby nic nie znaleźć: (( a las piękny, sosnowy, podgrzybkowy. No cóż może następnym razem...

mm — ok. 0 na godzinę
W lesie wilgotno, ale grzybów ani widu ani słychu. Nie ma praktycznie nic, znalazłem jedną purchawkę chropowatą, kilka owocników żagwi orzęsionej, twardzioszki szpilkowe i szyszkolubki kolczaste.

mm — ok. 0 na godzinę
Znalazłam dwa zdrowe kozaki - to wszystko przez 3 godziny chodzenia

mm — ok. 30 na godzinę
Miejscówki kurkowe. Niewiele, ale wyłażą nowe. Innych grzybów, poza kurkami, z jadalnych, nie widziałem.

mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany, zero grzybów

mm — ok. 20 na godzinę
Pokazały się kurki. Innych grzybów nie widziałem.

mm — ok. 30 na godzinę
Dlugi weekend u mamy noi oczywiscie maly spacerek po lesie w okolicy domu, w lesie wilgotno no i znalazlo sie ok 10 zajączkow i kilkanascie kurek.

mm — ok. 30 na godzinę
Już myślałem że w tym roku się nie wybiorę na kurki ale jednak po pokazaniu się u miejscowych handlarzy kurek skusiłem się i nie żałuje. Po 4 godzinach chodzenia znalazłem około 2 kg kurek. Będzie znów jajecznica na parę dni.

mm — ok. 50 na godzinę
Ciepło i mokro. Pojawiły się kurki

mm — ok. 20 na godzinę
Efekt spaceru po lesie na załączonym obrazku, poza kurkami nieliczne grzyby niejadalne.

mm — ok. 0 na godzinę
Postanowiliśmy otworzyć sezon grzybowy. Grzybów jednak brak totalny... nawet psich malutko. Trzeba uzbroić się w cierpliwość - za 2 tygodnie znowu spróbujemy.

mm — ok. 0 na godzinę
Lasy mieszane, zwykle rosną kozaki, maślaki, gołąbki.

mm — ok. 0 na godzinę
zero zero zero, nie pachnie grzybami, niejadalnych jak na lekarstwo, w stałych miejscówkach pusto i tylko trawy wydeptane, bo poszukujących więcej

mm — ok. 0 na godzinę
Mimo dość obfitych opadów i spadku temperatury w lesie nadal pusto. Na poboczach leśnych dróg pojawiło się jednak sporo młodych tęgoskórów, chociaż innych grzybów nie widać. Ale może coś się ruszy ? Czego życzę szczerze sobie i innym Zapaleńcom. Pozdrawiam grzybowo

mm — ok. 80 na godzinę
Kurki małe ale do koszenia, kozaki przerośnięte, prawdziwych brak.

mm — ok. 20 na godzinę
Pojawiły się młode kurki. Zbyt małe aby zbierać. Powinny być ok za kilka dni. Czasami jak lepiej ukryta w sciółce to i do zebrania. A tak to dużo szatanow i betek szarych, zoltych i czerwonych. Kilka dni temu jeden stary podgrzybek.

mm — ok. 10 na godzinę
w lesie nadal sucho, bardzo mało innych grzybów, udało mi się zebrać 15 sztuk bardzo ładnych grzybków w tym jeden wielki prawdziwek, niestety z robaczywą nóżką, polecam spacerek

mm — ok. 15 na godzinę
Grzybobranie w tym roku nie pierwsze, ale raport w serwisie pierwszy. Krótki wypad po godzinie 17 zaowocował 6 modrzakami (3 zdrowe), 1 robaczywym, ale młodym koźlarzem babką, 23 młodziutkimi prawdziwkami i 3 garściami kurek. Wygląda na to, że za tydzień może się coś ruszyć;)

mm — ok. 18 na godzinę
W lasach generalnie sucho jak pieprz, brakuje porzadnego deszczu a grzyby sie pojawią, zebrane średnie prawdziwki, zdrowe... zapowiedz dobrego sezonu znów prawdziwkowego;)

mm — ok. 50 na godzinę
wybralem sie w te same miejsca co w czwartek, na poczatku troche kurek a potem ok1,5 godziny nic, wracajac do domu zajrzalem do mlodych zagajnikow brzozowych i strzal w 10, w pol godziny nacialem ponad 100 zajączkow a na koniec 1 w tym roku prawdziwek!!!

mm — ok. 20 na godzinę
bardzo małe i bardzo dużo kurek

mm — ok. 0 na godzinę
zero, niejadalnych kilka sztuk

mm — ok. 15 na godzinę
Witam, chyba nareszcie coś się ruszy. Pojawia się coraz więcej tęgoskórów, pojawiają się młode purchawki, gołąbki, coraz liczniej występują również różne grzyby niejadalne. Po ostatnich opadach jest wilgotno, choć deszcz jeszcze by się przydał. Za 2-3 dni następny spacer. Pozdrawiam z nadzieją na więcej ( kurki + 2 koźlarze babki )

mm — ok. 50 na godzinę
Tylko kurki w dużych skupiskach. Uwaga, sporo szatanów.

mm — ok. 30 na godzinę
Dużo podgrzybków. W ciągu 1 h zebrałem 3 kg grzybków - same podgrzybki. Niestety połowa robaczywa

mm — ok. 70 na godzinę
w godzinkę zebrałam około 70 grzybków prawie same kurki i parę maślaczków

mm — ok. 40 na godzinę
zaczyna się wysyp. wychodzą małe borowiki

mm — ok. 10 na godzinę
zaczynaja sie grzyby

mm — ok. 6 na godzinę
Na początku w malutkim zagajniku sosnowo-brzozowym 2 pierwsze w tym roku prawdziwki. Potem nic. I w końcu w młodych dębach następne 10 borowików (wszystkie młode) i 2 zajączki. Pojechałem jeszcze w dwie miejscówki nieco dalej ale bez rezultatu

mm — ok. 40 na godzinę
mnóstwo kurek, jeden kozak, dwa zajączki. Mam nadzieje że trochę popada w najbliższych dniach i wreszcie zaczną się prawdziwe grzyby, sądzę że za około 2 tygodnie

mm — ok. 20 na godzinę
W lesie mokro i ciepło. Ludzi całkiem sporo. Jedyne grzyby to kurki. Nawet "psiaków" nie widać. Jest szansa, że za parę dni przy obecnych warunkach coś się ruszy.

mm — ok. 2 na godzinę
Pustki. Nawet o niejadalne trudno. W ciągu 2 godzin tylko 17 samotnych kurek. W miejscach zacienionych ściółka wilgotna. Bór sosnowy.

mm — ok. 50 na godzinę
Same kurki