mm — ok. 20 na godzinę
Koźlarki i prawdziwki w zagajnikach brzozowych. Wysyp, ale niestety robaki są szybsze od grzybiarzy😊
mm — ok. 100 na godzinę
Kozaki nadal "kozaczą"..;). Ten sam las, ta sama sytuacja. Info dla miejscowych-droga na Opoczno; za krzyżówką Jelen Spała, po obydwu stronach do woli..;) pzdr
mm — ok. 35 na godzinę
W lesie gorąco i parno, ściółka z wierzchu sucha lecz pod spodem wilgotno. Prawdziwki piękne rosną po kilka lecz w większości robaczywe. podgrzybki młode pojedyńcze zdrowe. Zajączki po kilka koło siebie same robaczywki. Kurki grupkami rosną sporo zdrowych. Coraz więcej w lesie muchomorów, cukrówek, gołąbków, panienek, mleczai wełnianka, olszówek, maślanki wiązkowej i inne drobne niejadalne grzyby. Dziś nawet piękne goryczaki żółciowe się trafiały grupkami.
mm — ok. 33 na godzinę
Około 100 grzybów na godzinę-prawdziwki, kozaki znaczną przewaga kurek. Moje grzybobranie trwało około 3 godzin.
mm — ok. 0 na godzinę
W lesie jest strasznie sucho. Nawet pod ściółką. Zanim coś urośnie potrzebny jest srogi deszcz i to przez dwa dni:P Jak na razie nie rośnie tam nic, nawet tzw. "psiur". Pozdrawiam;)
mm — ok. 10 na godzinę
Witajcie Grzybozakręceni! 😊 Niczym nowym będzie stwierdzenie, że las powoli usycha i o deszcz woła. W moich miejscówkach jedynie te liściaste w cokolwiek jeszcze obradzają, bo w iglastych kompletne pustkowie. Prawe pod dębami, ale już się powoli kończą. W brzózkach pojedyncze krawce i kozaki (moje pierwsze w tym sezonie 😄). Trafił się jeden okrąglutki, ale duży piaskowy modrzak. No i wyyysyp drobiu, lecz wielkości mikroskopijnej. Poza tym dużo muchomorów, maślanki wiązkowej i gołąbków maści wszelakiej.
szerzej:
Od 3 dni trąbią w TV o burzach i deszczach, ale w przypadku centrum, to raczej kiepsko u nich ze sprawdzalnością 😕 Nawet jedna kropla tu nie spadła. Na dniach wybywamy na rodzinny urlop na Podlasie, więc niewykluczone, że pojawi się Tuśkowy donos z okolic Augustowa 😀 Do usłyszenia zatem i Darz Grzyb!!! ☺
mm — ok. 30 na godzinę
Kozaków, stojaków,"babek" i jak ich tam jeszcze zwał, nie dotykam (tzw. ochwat)..;))), ale są, jeszcze są, jak komus brakuje to śmiało..;)). Oprócz tego postawiłem dziś stopę w kawłku lasu, którego nigdy wczesniej nie dotykałem i miłe zaskoczenie...:prawe prawdziwe, ceglasie, usiatki, maślaki, kurki, zajączki, gołabki, no i rozne inne niezbieralne. Wszystko niby fajne, ale..., wszystkie grzybki znalezione i zebrane w obszarze rezerwatu przyrody (gdzie jak byk napisane na tablicy inf., ze grzybów i innego runa leśnego w tym obszarze zrywać nie nada). Wątpliwość zaistniała i pozostaje?;)), pzdr poprawnie zakre
mm — ok. 40 na godzinę
Dziś od rana przeszła burza a po burzy do lasu. W lesie rześkie powietrze i jak to po deszczu bywa mokro. Ludzi kilkunastu spotkanych po drodze i każdy coś nazbierał. Dziś tylko kurki które rosną całymi gromadkami i w większości zdrowe. Innych szlachetniejszych chwilowy brak. Pięknie rosną muchomory, panienki, olszówki, mleczaje wełnianka, maślanka wiązkowa i wiele innych drobnych grzybków. Spore stada goryczaka żółciowego się trafiają. Teraz aby czekać czy po dzisiejszych opadach grzyby wystartują czy susza opanuje las.
mm — ok. 70 na godzinę
Dużo brązowych kozaków i kurek - 4 prawdziwki, 1 kozak czerwony.
Dużo grzybiarzy w lesie.