mm — ok. 20 na godzinę
po ostatnich przymrozkach raczej marnie, w ciągu trzech godzin około 50 podgrzybków
mm — ok. 20 na godzinę
9 prawdziwków, ok 30 kozaków reszta zajączki i podgrzybki. w czsie 3 godz. spaceru
mm — ok. 150 na godzinę
Coraz więcej podgrzybków, można nakosić całkiem sporo. Dzisiaj nazbierałem ok 10 kg młodych w 4 godz.
mm — ok. 60 na godzinę
Młode kozaczki w brzózkach samosiejkach, a opieniek zatrzęsienie.
mm — ok. 200 na godzinę
Wysyp opieniek, 40 minutowe zbieranie, wiadro 10 L, wszystko w promieniu 70 m, do tego kilkanaście podgrzybków.
mm — ok. 25 na godzinę
młode dorodne prawdziwki i zdrowe lecz mało zacznie się pełny wysyp po 18 2012 r.
mm — ok. 80 na godzinę
przepiękne kozaki i podgrzybki, zaczęły się już gąski
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki, gęsi
mm — ok. 20 na godzinę
lasy za Bełżycami.. w ciągu 3 godzin, 60 maluteńkich podgrzybków (niektóre zostawiałam bo takie malutkie) 4 kozaczki, 3 prawdziweczki (bracia za małeby zbierać zostały), wiadro maślaków i trochę opieniek, ale też strasznie malutkie, że połowa została na pniu :) wreszcie cosik się ruszyło :) mam nadzieje, że grzybki do soboty podrosną i będą idealne :)
mm — ok. 15 na godzinę
2 godziny chodzenie. 32 średniej wielkości i małe podgrzybki.
mm — ok. 80 na godzinę
Borowików 23, podgrzybek zajączek ok 100, opieniek dużo i młode, ale trzeba trafić na miejsce.
mm — ok. 200 na godzinę
podgrzybki, kozak, borowik, inne jadalne i tony opiekunki...
mm — ok. 50 na godzinę
okolo100 kozaków zwykłych i czerwonych, 100 podgrzybków dopiero wychodza z ziemi, 50 kani, wiecej nie zbieralem bo po co, kilka prawdziwków, kurek, opieniek, maślaków, boczniaków, w sumie 2 wiaderka 20 L, oklepane miejscówki puste, trzeba sie ołazic, wysyp na wekend.
mm — ok. 50 na godzinę
wysyp kozaków, podgrzybki, mało prawdziwków też są opieńki 3 osoby nazbierały po dużej siatce kozaków myślę że ponad 300 szt. podgrzybek po pół wiadra i siatce opieniek trudno po wiedzieć ile na godzinę bo w różnych miejscach było różnie. Grzybów nie liczyliśmy ale zważyliśmy 28 kg w 3 osoby.
mm — ok. 28 na godzinę
Borowiki 28 sztuk, może byłoby więcej, ale zabrakło miejsca w koszyku.
mm — ok. 20 na godzinę
Prawdziwki duże i podgrzybki różnej wielkości
mm — ok. 30 na godzinę
ładne zdrowe prawdziwki, małe i młode podgrzybki, wysyp pieprznika trąbkowego i żółtawego w lesie jodłowym, trochę mróz szkodzi grzybom
mm — ok. 100 na godzinę
las liściasty. Opieńki, podgrzybki złotawe i Kanie
mm — ok. 50 na godzinę
ponad podgrzybków o średnicy 2 cm 2 borowiki jeden ważący 600 gramów mnóstwo opieniek 6 rydzów.
mm — ok. 26 na godzinę
Wczoraj zabrakło miejsca w koszyku, więc dzisiaj odwiedziłem jesze raz to samo miejsce i jak przewidywałem jeszcze 26 dorodnych borowików, wszystkie zdrowe. Rekordzista ma 81 cm obwodu i waży kilogram.
mm — ok. 100 na godzinę
od 15 do 17:30 nazbierałem 10 kilogramowe pełne wiadro :) prawdziwki, podgrzybki, kozaki, opieńki, maślaki :)
mm — ok. 100 na godzinę
podgrzybki opieńki zajączki kanie i borowiki młode dodam że wszystkie grzyby zdrowe :)
mm — ok. 50 na godzinę
piękne zdrowe prawdziwki, już dojżałe; piękna pogoda; dużo grzybów zjadają gryzonie
mm — ok. 60 na godzinę
Piękne i dorodne podgrzybki w skupiskach po kilka sztuk. Zbierane w dębinie, w jagodziskach. Wszystkie zdrowe.
mm — ok. 30 na godzinę
100 KAŃ na godzinę w jednej okolicy. Część wg starych przepisów wysuszę na zimę. Wysuszone moczy się w mleku, odsącza i postępujem dalej jak ze świerzymi. Rozpropagujcie ten przepis!!!
mm — ok. 90 na godzinę
ZIELONKI SIWE I ZIELONE podgrzybKI MLODZUTKIE
mm — ok. 150 na godzinę
Maślaki same ale ładne, nie robaczywe. Ludzi masa. Poza tym kilka podgrzybków i jeden kozaczek
mm — ok. 9 na godzinę
2 godziny chodznie. Znalezione 18 podgrzybków. Sporo ludzi w lesie.
mm — ok. 120 na godzinę
cztery osoby, 60 podgrzybków i mniej więcej drugie tyle opieniek na głowę, podgrzybków byłoby więcej, ale postanowiliśmy iść na opieńki, których nie było zbyt wiele
mm — ok. 50 na godzinę
Las mieszany z przewagą sosen. Wybraliśmy się we troje i wróciliśmy z uśmiechami na twarzach. W 3 h pełne dwa koszyki podgrzybków, głównie młodzież i w dodatku zdrowa (tak jak na zdjęciu). A stwierdziliśmy jedno. Ludzie naprawdę nie umieją zbierać grzybów. W pewnej chwili myślałam, że jestem na Krakowskim w Lublinie tak było pełno ludzi, którzy krążyli z pustymi koszami i praktycznie przebiegają przez las. No ale cóż więcej dla mnie :) Pozdrawiam. P. S. Jutro wypad w drugą stronę, bo trzeba wykorzystać przyjazną aurę.
mm — ok. 150 na godzinę
kozaki podgrzybki gasowki
mm — ok. 30 na godzinę
Dużo maślaków oraz kań, sporo małych podgrzybków brunatnych, sporadycznie prawdziwki i kurki. Zaznaczę, że parking nie pomieścił chętnych grzybiarzy, którzy zmuszeni byli parkować na poboczach. Przypomnę, że kanie można suszyć na rusztach brytwanek umieszczonych na grzejnikach.
Dobrze wysuszone można użyć po kilku miesiącach, mocząc je w małej ilości mleka, odsączając i obrabiając dalej jak grzyby świeże. Wysuszone kanie najlepiej przechowywać w szczelnie zamkniętych słojach z dużymi pokrywkami
mm — ok. 50 na godzinę
opieńki, maślaki, kozaki, podgrzybki, prawdziwki
mm — ok. 40 na godzinę
głównie młode podgrzybki, parę kani i kurek, wypad udany
mm — ok. 50 na godzinę
Dwie osoby, ponad 5 h, 10 kg opieniek (samych kapeluszy oczywiście), 5 kg rurkowych (kozaki, maślaki, bardzo dużo podgrzybków, ale tyko złotawych, oraz 10 szt ładnych prawdziwków, dwie pieczarki. Widziałem ze 100 szt czubajek czerwieniejących, ale ja ich nie zbieram (nie wiem ja je przyrządzić aby mi smakowały).
mm — ok. 20 na godzinę
ludzi więcej niż grzybów...: (4 godz chodzenia i kilkanaście malutkich podgrzybków.. pełno ludzi z pustymi koszami... ale wracając zatrzymaliśmy się na skraju lasu i w pół godziny zapełniliśmy kosze malutkimi pgdrzybkami, wniosek taki, że można chodzić godzinami i nic, albo trafić na poletka :) ale ogólnie wielki zawód w lasach kozłowieckich...: ( lasy pikne pachnące, runo leśne kwitnie, ale trujakami: ( a i widziałam łosie jak sobie spacerowały :)
mm — ok. 10 na godzinę
są w lesie wszystkie grzyby lecz mało prawdziwków byłem godzinę 10 prawdziwków brak młodych, jadalna opieńka masowo na pniach drzew iglastych i lekko toksyczna na drewnie drzew liściastych; masowy wysyp pieprznika żółtawego i trąbkowego jest po co iść do lasu.
mm — ok. 40 na godzinę
młode podgrzybki
mm — ok. 40 na godzinę
w ciągu godziny zebrałem 50 podgrzybków, o wiele więcej zgniłych. Dużo opieniek
mm — ok. 120 na godzinę
ZIELONKI PARE RYDZOW KILKA PRAWDZIWków
mm — ok. 150 na godzinę
wysyp podgrzybków i opieniek, można spotkać kanie i piaskowce
mm — ok. 20 na godzinę
piekne podgrzybki 1 prawdziwek cudowna pogoda sama przyjemnosc!
mm — ok. 180 na godzinę
Szczyt pojawu podgrzybków brunatnych, można spotkać zarówno młodziutkie jak i stare. Jak na taka ilość amatorów leśnego runa, która dzisiaj przeczesywała las to zbiory całkiem niezłe. I to wszystko Lasy Kozłowieckie proszę pani "emka";) Pozdrawiam.
mm — ok. 60 na godzinę
Nie darowałam sobie wczorajszego dnia i dzisiaj znowu las. Miłe zaskoczenie 13 dorodnych prawdziwków które ważyły trzy kilogramy i 130 podgrzybków tylko do marynaty. Nie wierzyłam, że jeszcze w tym suchym roku znajdę prawdziwki jestem mile zaskoczona.
mm — ok. 150 na godzinę
Zmiana lasu po wczorajszym niezłym wyniku nie napawała mnie optymizmem, ale miło się rozczarowałem. Po kiepskim początku weszliśmy w opieńkę, kręgosłupy wołają o pomoc. Kilka prawdziwków, jedna kania, około 70 podgrzybków, a opieńki pełny kosz, pełne wiadro po farbie, wiaderko, łubianka i siata bazarowa. Zastanie nas poniedziałek przy grzybach:D
mm — ok. 30 na godzinę
Mieliśmy jechać na Biłgoraj ale jakoś tak wyszło że znowu wyszły sosnowickie lasy. Klasyka gatunku, ludzi pełno! Grzybów, trzeba szukać a nie przelatywać przez las (chyba, że ktoś ma jakąś nową metodę). Przede wszystkim podgrzybki, kolega kilka prawdziwych, ja 1 koźlarza babkę kilka kań no i duże sosikowe opieńki (zdj.). Cudny wypad :) Jak pogoda pozwoli (a tydzień przyszły może jeszcze porosną) to na weekend jeszcze się wybierzemy.
mm — ok. 50 na godzinę
Czytając o tym, że prawdziwy wysyp się zaczął postanowiłam się po południu wybrać na grzyby. Ludzi było naprawdę dużo, ale myślę, że każdy coś znalazł. Ja nazbierałam ponad wiaderko 10 litrowe opieniek. Drugie wiaderko tzw. zajączków, ok. 30 podgrzybków takich fajnych małych, 2 wielkie kozaki czerwone. Ogólnie zbiór udany, ale mam jeszcze niedosyt