mm — ok. 7 na godzinę
7 koźlarzy
szerzej:
Nie wytrzymalem i wpadłem do lasu i
podgrzybków oczywiście jeszcze nie ma ale w wąwozie znalazlem w końcu kozaki babka bo zawsze znajdowałem tylko czerwone pojawiły się gołąbki ale raczej ich nie zbieram czekam może jeśli lato będzie deszczowe pojawia się maślaki żółte a do dwóch tygodni podgrzybki
mm — ok. 0 na godzinę
Kilka ceglastoporych i 3 prawdziwki /jak na zdjęciu/
Dużo chodzenia a grzybów jeszcze nie ma tylko sporadycznie!
mm — ok. 10 na godzinę
Las z przewagą buka i graba, 10 grzybów na godzinę. Borowik szlachetny i borowik ceglastopory, kilka kurek a wszystko to drobiazg czyli dopiero zaczynają się pokazywać, za dwa trzy dni będą w ilości zadowalającej. Co najdziwniejsze dla mnie to, że pokazał się podgrzybek brązowy, matowy taki jaki pokazuje się dopiero w okolicy wrzesień-październik (przynajmniej w moim rejonie zbierania).
mm — ok. 10 na godzinę
Las z przewagą buka i graba, 10 grzybów na godzinę. Borowik szlachetny i borowik ceglastopory, kilka kurek a wszystko to drobiazg czyli dopiero zaczynają się pokazywać, za dwa trzy dni będą w ilości zadowalającej. Co najdziwniejsze dla mnie to, że pokazał się podgrzybek brązowy, matowy taki jaki pokazuje się dopiero w okolicy wrzesień-październik (przynajmniej w moim rejonie zbierania).
mm — ok. 2 na godzinę
Pół litra dużych kurek. Napotkałem kilkanaście w kiepskim stanie zajączków, więc nie zabrałem ich ze sobą. Ponad dziesięciokilometrowy spacer o różnych zadrzewieniach.
szerzej:
Jeszcze sucho w lesie.... Kurki to jedyne na razie grzyby w moim lesie, więc wszyscy je zbierają. Mój zbiór byłby okazalszy, gdyby nie uprzedzili mnie inni - zwłaszcza jeden zmotoryzowany.
mm — ok. 25 na godzinę
sam prawdziwek, ładny, średnia wielkość, z podanej ilości, dokładnie 22 sztuki bez wkładki, trzy z lokatorami. Około 10 znalezionych to duże objedzone przez ślimaki i robactwo duże i bardzo duże kapelusze. Las bukowo-sosnowy. Grzyby w większości znalezione przy drodze lub na samej drodze leśnej. Tu najbardziej odczuwa się wilgoć. Zbiera się chodząc "z nogi na nogę i delikatnie sprawdzając widoczne uniesienia liści. Kilka sztuk znalezionych w załamaniach terenu, rowach.
mm — ok. 50 na godzinę
po pracy ale bez "koleżanki grzybowej" pojechała na tygodniowa wycieczkę, w lesie prawie spokój, gdzieś w oddali głosy 2-3 osób, a w podszyciu piękne, zdrowe niezbyt duże prawdziwki 71 szt., 10 podcieczy i 1 podgrzybek. Oby tak dalej z grzybami. Dzisiaj także po pracy do lasu. Pozdrowienia.
mm — ok. 10 na godzinę
Dzisiejszy poranek powiał iście jesiennym klimatem, a to dopiero koniec czerwca, mimo wszystko lubię mgły w lesie. Las dębooy bukowy, moje miejsca, ktoś dokładnie przeczesał, dlatego wybrałem bardzo mały lasek dębowy w którym zawsze się coś trafiło, tym razem 4 prawdziwki oraz kilka ceglasi. prawdziwki zakrywają dębowe liście przez co są trudno widoczne, szczególnie małe okazy. Las dość wilgotny po ostatnich deszczach.
mm — ok. 10 na godzinę
Borowiki szlachetne i ceglaki
Po pracy 2 godz w lesie zaefektowały 22 sztukami młodych zdrowych grzybów. Sezon uważam za otwarty. W lesie umiarkowana wilgoć. W nadchodzących dniach ma popadać, więc mozna spodziewać się wiekszych zbiorów. Pozdrawiam
mm — ok. 25 na godzinę
Zdecydowana większość to prawdziwki, kilka ceglastoporych. Wszystkie zdrowe choć trochę pogryzione,
ale bez robaków.
mm — ok. 0 na godzinę
Dzisiaj było szybkie zbierane bo w przeciągu 3 godzin zebrałem 124 sztuki (różnej wielkości) borowika szlachetnego i to wszystko bez "wkładki".
Las mieszany z przewagą buka i jodły. Poszycie dość wilgotne i faktycznie grzyby rosną jak po deszczu.
mm — ok. 90 na godzinę
lLas dębowo sosnowy. 60 prawdziwków, maślaki modrzewiowe, poza tym kurki, kozaczki grabowe, tak że sezon grzybowy rozpoczęty
mm — ok. 30 na godzinę
I jeszcze jeden, i jeszcze raz..... Tak samo, jak w dniu 24.06. 2018 I 26.08. 2018.
Prawdziwki malutkie, małe, średnie i duże, parę kurek, kozak.... Tymczasem grzyby zdrowe.
szerzej:
Tym razem wypad po pracy w to samo miejsce. Zapowiadało się marnie, bo konkurencja chodziła po lesie i po południu. Ale było dobrze, a najlepsze miejsca obrodziły. Gdzie ci ludzie przede mną chodzili lub gdzie mieli oczy. Tyle, że prawie cały mecz przepadł, co i dobrze.
mm — ok. 100 na godzinę
BARDZO DUZO KOZAków, PRAWDZIWków I KUREK, POJAWIAJA SIE TEZ KANIE. LAS MIESZANY W NOWYM BORKU ZA RZESZOWEM
NA GODZINE 1 KOSZYK MOZNA KOSA CIAC
mm — ok. 100 na godzinę
Las mieszany z dominacją buka. Borowik szlachetny i borowik ceglastopory, trafiają się również podgrzybki, kozaki babki i kurki. Trafiają się jednak prawdziwki robaczywe bez względu na wielkość. W lesie jest dość mokro i mimo to ludzi dość dużo w lesie. Kiedy przyszedłem do lasu o godz. 6 rano to miejscowi już powoli wracali do domu z koszami pełnymi prawdziwków. Las jest dla każdego więc każdy coś nazbierał wedle własnego upodobania. Darz grzyb!
szerzej:
Nie zbieram grzybów w celach zarobkowych a jedynie pod pretekstem zbierania grzybów odbywam spacer po lesie a bez tej motywacji nikt nie wyciągnąłby mnie na taki forsowny spacer po lesie bez celu.
mm — ok. 2 na godzinę
Ten sam las co zawsze, mieszany. Cztery prawdziwki. Zachęcony doniesieniami z innych części województwa pojechałem sprawdzić, czy pod Głogowem też coś ruszyło. Okazało się, że i owszem, ale nieznacznie. Las pachnie, jak powinien, dużo muchomorów rdzawobrązowych, których nie zbierałem. Spodziewałem się jakichś podgrzybków, może kozaków, ale chyba jeszcze nie ruszyły.
mm — ok. 0 na godzinę
80-sztuk prawdziwków
mm — ok. 40 na godzinę
Las mieszany, prawdziwki, kozaki czerwone
Grzybów dużo, tylko chodzic.
mm — ok. 4 na godzinę
Trochę wilgoci się pojawiło, ale to wciąż mało, 2 ceglaczki w jednym miejscu i 30 dag kurek na kilku fermach...
szerzej:
Dopiero w lesie uświadomiłem sobie jak brakowało mi ciszy, po 10 dniach przerwy od lasu, przyjemnie było pospacerować. Temperatura 13-14 stopni i dzięki temu zero owadów, jedynie głębiej w lesie słychać autostardę A4. Ogólnie grzybów wciąż niewiele, ale nie samymi grzybami człowiek żyje (znajomi nie uwierzą, że to ja pisałem;-P), a że to moja "najstarsza" miejscówka, dużo miejsc do odwiedzenie, choćby po to żeby sprawdzić co się zmieniło od poprzedniego sezonu. Na szczęście tutejsi drwale wszyscy wyjechali do Norwegii;-)).
mm — ok. 25 na godzinę
W zasadzie same prawdziwki, 2 maślaki żółte, jeden koazczek. Duże, średnie i małe. Ale konkurencja coraz większa. Brać grzybiarzy ruszyła do lasu. Mokro.
szerzej:
To już 4 wypad w to samo miejsce w ciągu 8 dni i mimo sporej gromady znanych z poprzednich lat grzybiarzy spokojnie się zbiera grzybki.
A byłoby jeszcze lepiej, gdyby na miejsce dotrzeć "do dnia", bo miejscowi zebrali, co najlepsze. Ale nie jest źle!!
mm — ok. 20 na godzinę
Pojawily się zajączki i maślaki żółte przy tej wilgoci można się było tego spodziewać parę młodych koźlarzy grabowych grzyby głównie na skraju lasu trzeba skorzystać zanim nadejdzie lipcowa susza
mm — ok. 15 na godzinę
55 sztuk prawdziwków, 5 ceglaków 1 koźlarz.
4 godziny w jednym miejscu. Pojawiło się dużo młodych grzybków. Szkoda tylko, że prawie wszystkie nóżki z lokatorami.
Przyjemnie w lesie po deszczach i frajda, że prawie cały koszyk.
mm — ok. 75 na godzinę
Spacer z psem koło starych dębów
mm — ok. 8 na godzinę
Większość prawdziwków, dwie garści kurek, dwa podgrzybki i jedna kania. Prawdziwe tylko na mchach, wysyp goryczaków, sporo muchomorów czerwieniejących.
mm — ok. 20 na godzinę
37 szt Borowiki.
Teren górzysty okolice Debicy. W lesie o 5; 00 3 godziny. Jest to mój już 10 raz w lesie z powrotem z grzybami. Od 19 maja do dziś około 200 prawdziwków-nie liczę z lokatorami. Ceglaczki teraz zostają i gołąbki. Jak Zawsze cos Wraca Do miasta tzn. SMIECI. Z powodu przybycia jednego członka w naszej rodzinie czas i wyjscia w Lasy mam ograniczone. Ale w Sobotę byliśmy wszyscy razem rozwieść Worki i posprzątać trochę. Nie wiem jak dodawać zdjęcia kilka na raz wiec wrzucam tylko jedno. Dawno nie było u nas takiego Maja Czerwca i juz początku Lipca. Pozdrawiam i wiele grzybów na swych szlakach.