mm — ok. 100 na godzinę
Grzybów jak po deszczu nie wiem jakim cudem tyle się ich uchowało od cholery maślaków (130) większość zdrowa kilka z lokatorami jakieś 30 rydzów i 30 kozaków pełne wiadra w ciągu 2 h spaceru po lesie. ( To moje zbiory znajomi mieli większe szczęście)

mm — ok. 10 na godzinę
Rydze, maślaki, zieleniatki i 1 stary kozak na piaskowni w okolicach Sosiny. Oprócz tego co w koszyku to sporo robaczywych grzybów pozostało w lesie.

mm — ok. 10 na godzinę
Mało, mało i coraz mniej. No cóż, trzeba się z tym pogodzić. Dziś tylko 8 podgrzybków, 12 kani i jeden ale olbrzymi siedzuń. Pierwszy raz go zebrałam, myślałam, że nie wiem, jaki to rarytas, wylądował w zupie i wcale nie jestem zachwycona. Więcej go nie będę zbierać, nie smakuje mi. Jutro chyba ostatni raz jadę do wielkiego lasu, może tam będą ciekawsze zbiory.

mm — ok. 2 na godzinę
2 podgrzybki, 3 kanie, 1 kozaczek, 1 ceglastopory obgryziony przez ślimaki i 1 prawdziwek a właściwie to jego kapelusz bo nogę od wewnątrz wyjadły żuczki i zrobiły sobie z niej mieszkanko. No cóż, jak koniec to koniec. A pan z Elbląga zbiera po 106 prawdziwków, no, ciekawe, chyba we śnie. Codziennie równo 106 na godzinę...

mm — ok. 10 na godzinę
Cały czas coś tam w lesie można znaleźć. Dzisiaj 9 zieleniatek, 8 kurek, rydz i podgrzybek.

mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy "po przejściach" z grzybiarzami. W 2 godziny tempa spacerowego znalazłem 48 kurek niektóre bardzo duże / mniam mniam/, 46 podgrzybków brunatnych, 4 maślaki pstre, 3 zwykłe, 2 gąski zielonki, 3 podgrzybki zajączki i "aż" 3 opieńki miodowe. W lesie zostało 75 procent zbioru, dalej królują ślimaki, robaki i weszki, ciekawe kiedy się w końcu najedzą. Z całej ilości parę podgrzybków i 2 pstre młode.

mm — ok. 4 na godzinę
Wybrałem się po trzech tygodniach na spacer po lesie. Z ciekawości czy jeszcze rosną grzyby w moich ulubionych miejscach. Znalazłem wciągu godziny od 13.30-14.30 trzy ładne koźlarze, 5 borowików ( tylko kapelusze były zdrowe) Dużo opieniek (nie podaję ich do wartości na osobogodzinę. Opieńki w przeważającej statystyce były zdrowe lecz przeważnie większe i starsze

mm — ok. 10 na godzinę
W lesie miło i przyjemnie tylko grzybków mało

mm — ok. 50 na godzinę
280 gąsek ziemistych i 20 maślaków zwyczajnych. Gąski można spotkać grupami a maślaki bardzo rzadko i z tego dużo robaczywych. Jak się pochodzi 8 godzin po lesie to się coś znajdzie. W listopadzie też będzie można też coś znaleść mam taką nadzieję.

mm — ok. 20 na godzinę
opieńki kozaki czerwone i siwe

mm — ok. 25 na godzinę
Sam byłem zdziwiony mnogością maślaków, w koszyku znalazły się maślaki żółte, pstre, siwe... parę podgrzybków i dwa borowiki. Przy okazji mam prośbę do forumowiczów o informacje jakie to grzyby znalazłem i zamieściłem ich zdjęcia, jeden jak podejrzewam to gąska ale drugi to jakaś hybryda, wygląda jak borowik lub podgrzybek, tylko ma blaszki od dołu, będę wdzięczny za info

mm — ok. 6 na godzinę
las bukowy mnóstwo liści a tu piękne prawdziwki

mm — ok. 10 na godzinę
spacer po stałych miejscach-grzybów brak, straszna susza -pojedyncze opienki

mm — ok. 15 na godzinę
Witam piękna pogoda więc wybrałem się do lasu na spacer a tu taka niespodzianka-podgrzybki, sitarki, opienki, pełny koszyk. Sezon jeszcze trwa i tak trzymać. Pozdrawiam

mm — ok. 30 na godzinę
To miał być tylko niedzielny spacer po lesie a w dwie osoby nazbieraliśmy pełen koszyk podgrzybków, maślaków pstrych i gąsek.

mm — ok. 15 na godzinę
28 gąsek ziemistych i 2 maślaki zwyczajne. Grzyby zbierałem w Zagórskim lesie

mm — ok. 20 na godzinę
3 godzinny super spacer po lesie, cisz, spokój i udało się znaleść kilkadziesiąt opieniek, i około 30 szt podgrzybka i maślaka pstrego, 3 zieleniatki i 2 rydze.

mm — ok. 23 na godzinę
Krótki wypad rowerem do lasu. Efekt - 1 kozak czerwony, 20 zieleniatek i 2 maślaki