2 lis 2013, sobota
stary
2013.11.2 20:16
mm — ok. 10 na godzinę
Pojawiło się dużo malutkich, małych i średnich maślaków. Straszne, że prawie każdy z nich ma w sobie multum robactwa. A rosną sobie głównie w trawach przy sosenkach. Jest wilgotno, za ciepło, więc pewnie małe, skubane stworzonka, zamiast sobie zapaść w sen zimowy, wyjadają mi grzybki. Ludzi w lesie mało, ale za to cwaniaki, co to wiedzą, kiedy szukać. Na niedzielny sosik jednak coś zostało. Może jeszcze za wcześnie ogłaszać koniec sezonu. No i są też gąski, a to jednak źle wróży. Zobaczymy, co jutro się okaże w innych okolicach?
Wpisałem tylko ilość, która trafiła do koszyka.