mm — ok. 0 na godzinę
Grzybów wciąż nie ma...
szerzej:
Podejście, choć bardziej wyjazd nr 2 i tym razem nic, były mumie, ale jeszcze starsze niż ta poprzednia, z czasów donosicieli... mleka;-). To nic, jak to mówią do 3 razy (góra tygodni) sztuka. Na zdjęciu, z braku grzybów, kolor "kurkowy", lub jak kto woli "jasny piwny";-P
mm — ok. 0 na godzinę
Trochę wilgoci w lesie jest, ale grzybów, wciąż szukam...
szerzej:
Dzisiaj "udało się" po raz pierwszy w tym sezonie zaliczyć "przyłożenie", nie takie klasyczne na d... ół pleców, ale i tak sąsiedzi dziwnie patrzyli, jak wracałem ubłocony w taki słoneczny dzień. Więc trochę wilgoci w ziemi jest, ale grzybów, niestety nie. Jutro ostatnie szansa "na podium", bo kolejny wyjazd dopiero za tydzień, a wtedy to już mogę powalczyć w konkursie "O pierwszy kilogram", "Pierwsze pełne Obiwiadro" lub "Najdłuższy dystans... bez grzyba";-D
mm — ok. 0 na godzinę
Bardzo mokro i wciąż leje, ale grzybów to nie obchodzi, dalej siedzą w "bunkrach"...
szerzej:
Piąty dzień miesiąca, piąty miesiąc roku, pięć stopni na termometrze, wszystko mi mówi, że w tazokowym turnieju też będę piąty:-). Chociaż jak zobaczyłem zdjęcie Grazki i na Śląsku coś się ruszyło, to chyba będzie 3 x 5 = 15:- D. Grzybów oczywiście nie było, ale przynajmniej witali mnie z honorami i przy szlabanie postawili "portiera";-P
mm — ok. 0 na godzinę
Lasy głównie jodłowe, trochę buka, ale wciąż nic...
szerzej:
Żeby była jasność, nie martwię się tym, że nie ma grzybów (jeszcze), bo mój rekord z tamtego roku to 16 maj, więc mam jeszcze 8 dni, żeby go poprawić. Jeszcze 6 lat temu zaczynałem sezon w czerwcu i to nie na początku, w porywach do połowy lipca, ale wiem czyja to wina, że całkiem "ześwirowałem" (zgrzyboświrowałem) i już od końca kwietnia szukam po lesie grzybów... WASZA i tego portalu:- P. Dzisiaj "wyrwałem" 2 godzinki z planu dnia i ruszyłem do lasu, fajnie, że się wcześnie robi jasno, ale poza kolejnym worem śmieci nic nie znalazłem, jednak czy są grzyby czy nie (lepiej jak są:- D) dużo się trzeba naschylać, miejscami jest wysyp (raczej wysypało się), wraca człowiek obładowany do samochodu (jak w środku sezonu), a w domu i tak je grzyby, z zamrażarki, tyle, że fajnych zdjęć nie ma... „Kiedy wjechali na wyniosłość drogi, oczom ich ukazał się las” (na zdjęciu):-)))
mm — ok. 0 na godzinę
Inauguracja sezonu borowikiem sosnowym.
mm — ok. 1 na godzinę
Las: graby sosna jodla buki
Ranek godz 8, upragniony wyjazd do lasu. Pogoda piekna sloneczna wymarzona na spacer po lesie. Las jeszcze bardzo czysty bez smieci. Na wzgorzu prawdziwkowym znalazlam 1 pociecha malego ale bardzo pieknego grobiutkiego i jakies 2 grzybki tez urocze ale chyba niejadalne.
mm — ok. 0 na godzinę
Pierwszy w tym roku, 2 tygodnie pozniej niz rok temu, w tym samym miejscu znalazlem malego ceglatego
mm — ok. 6 na godzinę
Las mieszany, buk, jodła, sosna, dąb
szerzej:
Dzisiejsza kontrola lasu uprawowego przyniosła 4 małe szare kozaki, 6 ceglastych w różnych rozmiarach i 2 usiaki jeden troszkę niewydazony, za to ten drugi zajeb...! W lesie wilgotno i wyczuwalny zapach sugerujący że pod ściulka coś się dzieje!!!
mm — ok. 4 na godzinę
Świerk jodła
Dwie godziny w lesie i niespodzianka 6 ceglastych i dwa małe prawdziwki.
mm — ok. 3 na godzinę
6 ceglastoporych, chociaż dokładniej to 2 ekipy ceglaków w lesie jodłowym...
szerzej:
Dziewczyny mówią, szukać w bukach, Vincent mówi szukać w bukach (wrzuca zdjęcie jako dowód) i buk mi świadkiem,;-) szukałem, ale ja mówię: jodły i tego się będę trzymał. W lesie jest mokro, jeszcze nie za mokro, ale jednak bardzo mokro, na dróżkach błoto, w rowach stoi woda, ale grzybów dalej nie ma... w lesie. Przy leśnej dróżce, stał komitet powitalny (zdjęcie), dwóch postawnych gości, młodzi i twardzi, nawet ślimaki do nich nie podeszły;-D. Więc wkroczyłem do lasu szukać reszty kolesi, ale niestety, w lesie pusto, powrót na ścieżkę i po chwili kolejna ekipa...
mm — ok. 2 na godzinę
Niby "za wczesnie" ale jak tu nie sprobowac?!... W lesie bukowym chodze, chodze - nic, az tu hit taaaki fantastyczny borowik! Sezon 2019 otwarty! 😀 tylkp 2 i to czesciowo robaczywe, allle sa!
mm — ok. 4 na godzinę
2 razy po 2 ceglaki, oczywiście w lesie jodłowym, pierwsze w lesie (i to cieszy) drugie na skrzyżowaniu dwóch leśnych dróg...
szerzej:
Dzisiaj wyjazd po pracy, więc tylko godzinkę w lesie. Nadal bardzo mokro w zacienionych miejscach i trzeba uważać, żeby nie zaliczyć przyłożenia, więc obie ręce się przydają, zwłaszcza na skarpach. Grzybki tym razem młodsze i mniejsze, ale wciąż niewiele, zrobiło się cieplej, więc za niedługo pewnie "wystartują". A że grzybki mniejsze, to i ślimaki odważniejsze, co widać na zdjęciu, mam tylko nadzieję, że to nie był TEN winniczek:- O
mm — ok. 4 na godzinę
3 borowiki sosnowe w stanie niejadalnym i kilkanaście ceglaków.
szerzej:
W lesie sosnowo-brzozowym ani pół grzybka, nawet niejadalnych brak. W części stricte sosnowej, wzdłuż dróg, przy młodych sosnach pojawiły się reszki młodych sosnowców, które prawdopodobnie spłynęły włącznie z robalowym towarzystwem w środku młodych grzybków. Był też jeden gigant, zdrowiuchny, ale niestety rozpoczęły się procesy gnilne w owocniku napęczniałym wodą. W lesie jodłowym, przy drogach było trochę borowików ceglastoporych. Fajne, zgrabne, zdrowe osobniki. Ogólnie mało grzyba w lesie póki co. Ale w takie słoneczko na pewno coś się lada dzień pojawi 😎
mm — ok. 1 na godzinę
W sumie 5 sztuk, tylko 2 sosnowe w dobrej kondycji. Reszta kozak, b. sosnowy i b. usiatkowany zostały w lesie
szerzej:
Sezon i u mnie otwarty, choć znacznie później niż w ostatnich latach i zbiór też kiepski.
mm — ok. 3 na godzinę
Las mieszany, jodła, buk, domieszką sosny
W jodlach pustka, w bukach pustka, 4 sosnowe znalezione na sciezkach przy sosnowym zagajniku, a 2 ceglaste na jego skraju, 12 sz zostało bo już mocno przerosniete
[admin: proszę umieszczać całą treść doniesienia dotyczącą grzybobrania w pierwszym polu formularza, bo tak się wygodniej czyta; drugie służy do "twórczości literackiej" i nie musi być wykorzystywane]
mm — ok. 15 na godzinę
Młodziutkie borowiki usiatkowane, w lesie dębowo grabowym. Udało się zebrać27 szt. zdrowych, dwa razy tyle zostało w lesie z powodu robali😉
szerzej:
Witam Was Wszystkich😉... Dawno mnie tu nie było😕, powodów jest kilka, a te najważniejsze to ślub córki, natłok spraw zawodowych i zmiana mieszkania.
Nareszcie udało się znaleźć trochę czasu na odwiedzenie lasu. Coś się ruszyło z grzybami, piękne młode Usiatki pojawiły się na moich miejscówkach, choć tych bardzo, ale to bardzo ubyło😢, wielkie połacie lasu zniknęły.
Zmieniłem później miejscówkę, na ceglasiową, ale tam jeszcze nic nie drgnęło. Znalazłem tam tylko kilkadziesiąt malutkich Kurek wielkości główki pineski.
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich tradycyjnym DARZ GRZYB😉
mm — ok. 10 na godzinę
Królują ceglaki. Piekny pachnący wilgocią las. Tylko spacerować.
mm — ok. 3 na godzinę
Las jodlowy z domieszką buka i dębu. Przejeżdżalem dziś obok (jedyne 10 km) prawdziwkowej miejscówki więc musiałem zerknąć czy rosną haha, i był pierwszy tegoroczny majowy grubasek, do tego 2 ceglaki bryłki, szkoda że miałem tylko 30 min😥
mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany, góra Grodzisko. Półtorej godziny w lesie, 8 ładnych ceglaczków, 4 zdrowe brązowe kozaki (takie bardzo ciemne, jak jesienne), 4 średnie prawdziwki (piąty zżarty przez ślimaki), 4 maślaki.
mm — ok. 30 na godzinę
Usiatki dalej rządzą😃
Dwugodzinna impreza na zdewastowanych wycinką miejscówkach.... iiiii! Pierwszy szlachetny w sezonie oraz 61 szt. usiatkowanych... Zdrowych bez robali ponad 70 szt. zostało w lesie (zaczerwionych) Ceglasi dalej brak😕
Pozdrawiam Was Wszystkich Grzyboświrki😉
mm — ok. 5 na godzinę
Las mieszany, z przewagą drzew iglastych.
Jakieś grzyby zaczynają się pojawiać: ceglaki i inne, potocznie zwane psiakami.
[admin: proszę umieszczać info o wynikach grzybobrania w pierwszym polu formularza]
szerzej:
W lesie mokro, można zjechać jednym ślizgiem w dół. Ściółka mokra. Jakieś grzyby zaczynają się pojawiać: ceglaki i inne, potocznie zwane psiakami. Część lasu, po jednej stronie drogi, porośnięta gęstymi świerkami wymaga gibkiego kręgosłupa, żeby się uchylać przed wrednymi gałęziami, które "nie patrzą ", w co przywalają.. Tam, gdzie drzewa wysokie, wędrówka znośna... w dół. Pod górkę o wiele gorzej 😓 Ogólnie idzie się pod górkę, z górki, na górkę, itd. Trasa dla wytrawnych górskich wędrowców. Chociaż dla nich to pewnie tylko była by zaprawa przed wyprawą 😲 Pogoda super, na szczęście zabójczych owadów, zwanych komarami jeszcze brak. Następny wypad w tereny nizinne.
mm — ok. 48 na godzinę
Las mieszany, 2 borowiki sosnowe niestety z robalami, 40 ceglastoporych średniaków i 6 wielkich. Bardzo mokro, grzyby tylko na obrzeżach, las zdewastowany po wycinkach i zaśmiecony butelkami, puszkami i odpadami po wycince.
mm — ok. 2 na godzinę
Szybki rekonesans i pierwszy w tym roku prawus i do tego 1 ceglastopory dookoła, którego rosło kilka maluszków. Oba zdrowiuteńkie.
Liczyłem na sosnowe, ale ta wiosna jakaś kiepska u mnie była jeśli chodzi o tego grzyba. Może na jesieni obdarzą.
mm — ok. 15 na godzinę
95 sztuk w dwie osoby. Las mieszany świerk, buk. Same borowiki ceglastopore, małe i średniej wielkości. Wygląda na to że zabawa dopiero się zaczyna!!!