mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki, pojedyncze borowiki, pojedyncze maślaki, niewiele małych, przychamowują
mm — ok. 50 na godzinę
Mega wysyp bagienioków (maślak pstry), ale też sporo podgrzybka niestety głównie starsze, prawdziwek sporadycznie pojedyncze sztuki.
mm — ok. 60 na godzinę
Witam
Piękne jak z obrazka, lasy zębowickie. Uwielbiam te tereny. Niesamowity wysyp maślaków, przede wszystkim maślaka pstrego ale też bardzo duzo podgrzybków, 1 kania, 1 prawdziwek. Niestety, młodzieży coraz mniej. Nie mniej jak na wypad 2 godzinny, uważam za bardzo udany.
Pozdrawiam
mm — ok. 35 na godzinę
podgrzybki małe i średnie. Małe grupy w peryferyjnych rejonach. Generalnie grzyby tylko poza często uczęszczanymi rejonami lasu. Wysypu brak.
mm — ok. 50 na godzinę
Same podgrzybki. Piękny, słoneczny dzień. Grzybiarze również "dopisali".
mm — ok. 100 na godzinę
4 osoby sart siódma rano, temp. -1 las mieszany z przewagą świerka i modrzewia, same podgrzybki wiele zostało przerośniętych i roboczych, koniec zbierania godzina 14, wszyscy zadowoleni, wysyp ma się ku końcowi.
mm — ok. 50 na godzinę
Duża ilość grzybiarzy nie przeszkodziła w znalezieniu czegoś dla siebie. 3 prawdziwki, 4 koźlarze, kilka maślaków i ok 40 podgrzybków
mm — ok. 40 na godzinę
W tym roku to moje ostatnie grzybogranie. Wysyp godgrzybków zajączków, podgrzybków brunatnych. Znalazłem tylko 1-go średniego prawdziwka, 5 starych, nawet nie ruszałem. Nie brałem również kozaków babka, tylko grzyby o najmniejszej ilości wody.
mm — ok. 50 na godzinę
Wysyp podgrzybków zajączków. Po 2 godzinach kosze były prawie pełne. Innych jadalnych grzybów praktycznie nie ma.
mm — ok. 30 na godzinę
kozaki babki, kozaki pomarańczowożółte, podgrzybki i prawdziwki. Las mieszany 🌳🌲
Witam, dziś plany miały być inne... Świętokrzyskie lasy mi się zamarzyły lecz niestety nie udało się pojechać ale co się odwlecze to nie uciecze...😁 Pojechałem więc z Sebą w Zawadzkie. Zbiór oceniam na bardzo udany ponieważ wpadło do koszyka ponad 100 kozaków (babki 90% i 10% pomarańczowożółte) do tego około 100 podgrzybków (zebrałbym z 3 x tyle ale czas gonił więc tylko trochę wpadło) i dwa piękne prawdziwki rosnące obok siebie jak to w swym zwyczaju mają 😁Później pojechaliśmy na Rydze i dołączyła do nas Beata😊 Rydzy zebrałem całkiem całkiem i nigdy bym nie przypuszczał że mogą rosnąć w takich miejscach 😁dziękuję znajomym za wspólny wypad a grzybki powędrowały do Ojca który pół godziny wcześniej wrócił właśnie z Zawadzkiego z pełnym koszem podgrzybków 🤣 także wypad na plus😊Pozdrawiam
mm — ok. 20 na godzinę
Skończyły się już prawdziwki, nastały podgrzybki, radę dają bagniaki-miodowniki (maślak pstry), wychodzą jeszcze "zwykłe" maślaki. podgrzybki duże, średnie, ale i małe co daje szansę na utrzymanie sezonu (wysyp małych to jednak ubiegły tydzień). Grzyby dość wyzbierane, więc trzeba albo chodzić i zbierać pojedyncze maluchy (ewentualnie większe ktore ktoś opuścił), albo... znaleźć miejsce gdzie nikogo nie było i nazbierać od razu koszyk. Efekt dnia (3 osoby x 4 h) to bagażnik auta segmentu D oraz kosz w kabinie. Wyszło po 3 kosze na osobę, więc nieźle :)
P. S. Wskaźnikiem sezonu są dla mnie grzyby na posesji (kozak szary). Niestety, wyszedł już tylko 1 młody... Czyli sezon powoli na ukończeniu...
P. S. 2. Moim zdaniem grzybom brakuje wody (maluchy podsuszone), więc sobotni deszcz się przyda...
mm — ok. 30 na godzinę
Kończą się podgrzybki, piękna pogoda na spacer po lesie. I na koniec pewnie ostatni prawdziwek w tym roku.
mm — ok. 100 na godzinę
Pojechałem do lasu po 14:00
Najpierw trafiłem na opieńki przy drodze i rzece ( w załączeniu zdjęcie pnia dębu oblepionego opieńkami).
Wracając sprawdziłem miejscówkę podgrzykową. I tam zaskoczenie.
w niecałą godzinę ponad sto zdrowych, dużych podgrzyków.
Teraz mam dużo roboty.
Pozdrawiam.
mm — ok. 50 na godzinę
Praktycznie pobyt w lesie trwał godzinę. Musiałem podryptać trochę aż trafiłem na gniazdo. W końcu same zdrowe piękne podgrzybki z ciemnymi kapeluszami. Zdjęcie zrobione w trakcie zbioru.
mm — ok. 40 na godzinę
Pomału się kończy najpiękniejszy czas jesieni. W lesie dość sucho. Grzybki, które udało sie znaleźć bywają podsuszone. Ładne podgrzybki z ciemnymi kapeluszami i grubą nóżką, trochę prawdziwka, sporo bagienniaka, a w choinach maślak.
mm — ok. 240 na godzinę
Godzina w wyciętym kilka lat temu lesie. Openiek jak zwykle w tym miejscu i o tej porze ilości, których nie jest się w stanie zebrać. Są małe i cały czas rosną, myślę, że jeszcze w przyszłym tygodniu przy tej pogodzie będzie bardzo dużo. Powoli sezon dobiega końca. Opieńki jak zwykle zwiastują powolny schyłek. Ale tegoroczny był REWELACYJNY.
mm — ok. 40 na godzinę
Las mieszany ( a raczej to co z niego zostało - wycinka.. ) podgrzybki w większości dojrzałe na cienkich nóżkach. Kilkanaście sztuk młodych czarnych łebków. Sporo liści utrudniających wypatrywanie ale spacer bardzo przyjemny.
mm — ok. 20 na godzinę
Las sosnowy głównie podgrzybki trochę opieniek.
mm — ok. 50 na godzinę
Lista obecności podpisana 😁 Byliśmy czwartą ekipą przy moim ulubionym kawałku lasu. I wszyscy wyszli z pełnymi koszykami podgrzybków 😁 Grzybki fajne, z zamszowymi kapeluszami. Obawiałam się tłoku, a było mniej osób niż w dni powszednie. Przy takiej pogodzie będziemy jeszcze długo zbierać grzybki. Do pierwszych przymrozków. A podobno zapowiadają lekką zimę 😁
mm — ok. 60 na godzinę
Jak zawsze.. sosny troszkę brzóz. i jakis dąbek z żoną która chyba załapała bakcyla grzibowego, 4 godz... 426 podgrzybków... 20 prawych... 1 polok... 18 maślaków sitarzy wziołem tylko 10 a jakóbków,- baginioków, czy jak kto woli maślaków pstrych 20... ale tego nie wliczam..... wg. mnie prawe sie kończą choc 5 młodych znalezlismy podgrzybki też --większość średnich i dużych --ludzi łłłłoooo jjeeezzzzzzuuuuu!! i to chyba mój soorry nasz wypad do pięknego woj. Opolskiego.... a jutro do parku zdrojowego na opieńki........ pozdrawiam wszystkich grzibołowców,
mm — ok. 100 na godzinę
To był bardzo udany wypad na grzyby W pięć osób w ciągu 4 godz nazbieraliśmy 3 kosze i 4 wiaderka cudnych podgrzybków Naprawdę to było niesamowite Całe rodziny grzybeczków W dwóch miejscach można było napełnić wiaderko Chwilo trwaj
mm — ok. 55 na godzinę
Borowiki podgrzybki kozaki
mm — ok. 90 na godzinę
Moje pierwsze doniesienie chociaż jestem tu już kilka lat.
Wejście do lasu 7.30, po dwóch godzinach powrót do auta by opróżnić koszyki i po kawie znów w las.
Ponowne wyjście z lasu przed 12.
Same podgrzybki ( długonogie i grubaski ) za wyjątkiem jednego prawdziwka znalezionego przez żonę :)
W lesie ogrom maślaka pstrego ale go nie braliśmy.
Las sosnowy wysoki - ściółka to mech, jagodzina i paprocie.
Dużo młodych ale i starsze były.
Byłem tam w środę i wynik identyczny :)
mm — ok. 100 na godzinę
4-godzinny spacer zaowocował 8 koszami 🙂 las mieszany. Większość to podgrzybki, wpadło też 20 prawdziwków, siedzuń i maślaki.
mm — ok. 30 na godzinę
Ceglastopore Borowiki (15) już nie takie młode ale zdrowiutkie. Kanie (15) w opór i podgrzybków (5) sporo już suchych. Maślaków pełno - nie zbierałem. Gołąbków również sporo, też nie zbierałem. Jeszcze sporo grzybów w lesie. Robi się sucho w lesie.
mm — ok. 60 na godzinę
Dzisiaj znów szybka objazdówka na Rydze. Zebrane 40 owocników. Później rekonesans opieńkowy. Las sosnowo- dębowy. podgrzybków nawet nie zbieraliśmy a było ich sporo. Opieniek udało się uzbierać około pół sporego kosza. Dopiero się pokazują i większość za mała do zbioru. Z ciekawostek udało się znaleźć Boczniaki ostrygowate. Nigdy tak wcześnie nie znalazłem. Dodam, że widziałem kilka stanowisk Łuszczaka zmiennego ale nie zbierałem.
mm — ok. 80 na godzinę
Głownie podgrzybki brunatne, bardzo dużo maślaków (pstre, sitarze, trochę modrzewiowych i ziarnistych, nie zbieramy więc nie uwzględniam w statystyce). Znane nam miejscówki + nowy las, grzybów w brud, po jednej godzinie mieliśmy dwa pełne "standardowe" kosze. Przymrozki najwyraźniej nie zaszkodziły grzybom we wzroście, osobniki we wszelkich rozmiarach, praktycznie wszystkie zdrowe. Super!