mm — ok. 45 na godzinę
podgrzybek w lesie mieszanym
mm — ok. 12 na godzinę
las mieszany duzo opieniek mniej borowika opruszonego 2 godz. w lesie, opienki nie wliczone do zbioru, okolo 4 litr. widze u Moniki z Wroclawia nawet jagody jeszcze rosna to dopiero CUD W listopadzie ale mech wyglada na sierpniowo-wrzesniowy.
mm — ok. 5 na godzinę
19.11. 2016 sobota - spacer z psem. A tu kilka zielonek
mm — ok. 5 na godzinę
Lubię takie niespodzianki. Garść około 10 średniej wielkości kurek w bardzo dobrym stanie. Było też kilka podgrzybków, opieniek i wydaje mi się, że zielonki też były. Chociaż na zdjęciu ich nie mam. Ciekawe czy na Pomorzu można jeszcze znaleźć prawdziwka?
mm — ok. 14 na godzinę
las mieszany podgrzybki i 1 kania. ps/kris to nie sa zielonki na moje oko to siarczaki
mm — ok. 4 na godzinę
las mieszany spacer brzegiem 4 kanie ps./krzy-kowa gąska siarkowa - tz/siarczak
mm — ok. 70 na godzinę
Sam nie wiem jak siebie nazwać. Szurnięty, czy szurnięty do n-tej potęgi. Prognozy pogody obserwuję jak we wrześniu. Zapowiadają minusowe temperatury, a może nawet front arktyczny. A tam chyba jeszcze czekają. Wahanie, rozsądek i marzenia. Rano miałem trochę zajęć, a potem w samochód i w Bory Tucholskie. W lesie około 11.00. O dziwo spotkałem małżeństwo z Gdyni. Mają przyczółek na nocleg we Wdzydzach. Do lasu ruszyli w tym samym celu co ja. Jeszcze powinny być gąski. Zimno było, nie powiem. I oczekiwania się spełniły. Po jednym, po dwa a i po cztery. Pełne zadowolenie. Przypominam - 24 listopada. W koszyku wylądowało 107 zielonek i około 140 gąsek siwych. Był 1 podgrzybek, ale do rozpoznania tylko po przeprowadzeniu badań DNA. Został w lesie. Wyjazd z lasu o 14.30. A po drodze pech. Około 50 km od Gdańska - pyr, pyr i samochód stoi. Żadne metody nie pomogły. Zadzwoniłem po kolegę po pomoc. Prawdziwy kolega. Przyjechał, ale samochodu nie udało się uruchomić. O holowaniu też nie było mowy, bo zero widoczności przez zamarznięte szyby. Przyjechaliśmy do domu z grzybami, a biedaczek czeka przy leśnej drodze. Gdyby nie ta awaria, to byłoby super. Jako grzybiarz jestem zadowolony. To już ostatni wypad w tym roku. Adminie, grzybiarze wszystkiego dobrego w 2017 roku. Do zobaczenia w lasach.
mm — ok. 3 na godzinę
W ostatnim moim wpisie zastanawiałem się czy można jeszcze znaleźć na Pomorzu prawdziwka. Postanowiłem to dzisiaj sprawdzić. Udało się! W porytych przez dziki liściach dostrzegłem jednego maleńkiego, wielkości połowy kciuka. Poza nim znalazłem też garść kurek. Sporo też innych grzybów nie koniecznie jadalnych.
mm — ok. 30 na godzinę
okolo 50 gąsek szarych, 20 zielonych, pol kosza zamarznietych opieniek :) 3 podgrzybki, 2 kanie, 20 kurek, tak zakonczylem sezon, pozdrawiam i do nastepnego roku :)