mm — ok. 14 na godzinę
kurki, piękne ładne zdrowe duże i małe, jednak rosną tylko pojedynczo, innych grzybów w okolicy brak
mm — ok. 12 na godzinę
piękna pogoda, ładny las, kurki i trochę innych - 5 podgrzybków, 1 siniak (piaskowiec), 1 prawdziwek, 2 kozaki i.... tyle
mm — ok. 20 na godzinę
sporo maślaków
mm — ok. 15 na godzinę
Prawdziwki w dębowym lesie, ale ludzi dużo, więc podejrzewam, żeby byłoby więcej niż 15 na godzinę.
mm — ok. 12 na godzinę
Przeważnie prawdziwki, raczej małe, widać, że schodzone przez grzybiarzy. W lesie trochę wilgotno. Można znaleźć również kozaki czerwone i białe oraz kurki i podgrzybki rzadko.
mm — ok. 16 na godzinę
Odwiedziłyśmy miejsce, gdzie przed dwoma tygodniami były całkowite pustki, za wyjątkiem ogromnej ilości wszelkich gołąbków. Okazało się, że w igłach wyrastają grupkami małe prawdziweczki. Zbiór 70 sztuk zmieścił się w jednej małej reklamówce. W ciemnym lesie jodłowym znalazły się też dorodne ceglastopore. Niestety połowa grzybków do wyrzucenia.
mm — ok. 5 na godzinę
Same malutkie kozaki czerwone. maślaki bardzo robaczywe.
W 1.5 godziny ok 12 szt
mm — ok. 15 na godzinę
Kozaki czerwone w jednym skupisku; potem drobne kozaki grabowe na (przy) drogach; prawdziwki w lesie liściastym. "Pokotek" widoczny w prawym rogu zdjęcia zebrany przez (2) 3 osoby (7 prawdziwków dostaliśmy od miejscowego grzybiarza rozpamiętującego śmierć brata!!) Jutro jedziemy w góry!
mm — ok. 15 na godzinę
Las iglasto-liściasto przewaga jodły. 2,5 godzinki poszukiwań. Las po weekendzie mocno schodzony przez grzybiarzy sporo powywracanych gołąbków. Mimo wtorku i tak kilka osób, amatorów grzybów. W lesie po ostatnim deszczu nie jest zbyt mokro, przydał by się znowu deszcz. Udało mi się jednak znaleźć borowiki 25 średnich i młodych szlachetnych i 10 ceglaków, było nieco więcej ale z lokatorami i to nie tylko te większe ale i maluchów nie oszczędziło.
mm — ok. 50 na godzinę
wybralismy sie z zona na druga zmiane po 15 zebralismy 140 szt czerwonego kozaczka 100%zdrowych, ksiazkowe okazy sama rados
mm — ok. 20 na godzinę
Las mieszany spora ilosc kozaków czerwonych, trochę podgrzybków i zwykłych kozaków spora ilosc kurek. W lesie dosc sucho przydałoby sie troszke deszczu i nieco cieplejsze noce.
mm — ok. 14 na godzinę
kiedyś fajna miejscówka na borowiki, dziś lipa, 5 szt czerwonoporych 7 szt prawdziwków 2 podgrzybki i 1 kozak, w lesie nie byłem długo ok 40 min szkoda chodzić, grzybków mało, jutro jadę w pewniejsze miejsce na prawdziwki, dam znać jaka sytuacja.
mm — ok. 8 na godzinę
Na skrajach lasów prawdziwki ale prawie wszystkie robaczywe. W lesie nawet psiaków niema.
mm — ok. 12 na godzinę
Niestety wysypu grzybków jeszcze nie ma, oblatałem swoje miejscówki ponad 3 km lasem (według gpsa) i półtorej godziny chodzenia i tylko kilkanaście prawdziwków, w lesie sucho, trzeba poczekać na deszcze by się grzybki wysypały.
mm — ok. 11 na godzinę
Miał być Niestachów bo blisko, ale na wejściu do lasu prawie giełda samochodowa jakieś 12 autek. Zrezygnowałem z tego pomysłu. Zmieniłem miejscówkę na okolice Kranowa las w przewadze jodły. Pierwszy raz w tym lesie a więc bardziej zwiady niż grzybobranie. W sumie fajna miejscówka jak wysypią podgrzybki. Po godzinie miałem 4 ceglaste, 5 prawdziwków i 2 podgrzybki wszystkie małe. Zmiana lasu na okolice Cisowa i tu też bez szału 1 godzinka w lesie w rezultacie 5 prawdziwków, 2 podgrzybki i 4 kozaki czerwone. Niestety nie mogę się oprzeć by tego nie napisać. LUDZIE CZY TRZEBA WYWRACAĆ I NISZCZYĆ WSZYSTKIE ROSNĄCE GRZYBY ŻEBY ZEBRAĆ TE CO CHCEMY ???? SZCZEGÓLNIE MUCHOMORKI I GOŁĄBKI NIE MAJĄ U WAS SZANS.
mm — ok. 11 na godzinę
Ponownie ten sam las jodłowy - grzybki rosły w tych samych miejscach co poprzednio. Również około połowa z nich robaczywa. Niestety ściółka sucha, więc to chyba koniec.
mm — ok. 60 na godzinę
wysyp prawdziwków, kozaków i malaków
mm — ok. 90 na godzinę
Tomek to dla ciebie😊. Grzybów dużo i nawet nie robaczywe. prawie same podgrzybki
mm — ok. 25 na godzinę
Deby i swierki, pod debami sucho, miejsca z mchem wilgotne
mm — ok. 40 na godzinę
Kozaki masa trafiają się inne grzybki też
mm — ok. 0 na godzinę
las sosnowy, sucho, totalny brak grzybów ( nawet niejadalnych)
mm — ok. 50 na godzinę
Pierwsze wejście do lasu w mniszku, totalna lipa, zmiana miejscówki. w lesie sosnowym trochę za sucho, ale pojawiały się podgrzybki lecz mało, za to w gęstwinach, las mieszany bardzo mokro no i dość dużo podgrzybka, niestety 70% z robalem
mm — ok. 60 na godzinę
O 8.30 przy lesie na piaskach już jakieś 120 aut i ludzie wychodzący z lasu z 3-4 koszami. My z tatą razem 160 prawych 20 kozaków 10 maślaków i 20 podgrzybów
mm — ok. 50 na godzinę
Dojechalismy do lasu okolo 13. Susza niesamowita, ale juz po paru krokach male brazowe lebki we mchach, po kilka sztuk. PO godzinie trzeba bylo uciekac, przeszla nawalnica, sciana wody. W srode jedziemy dozbierac reszte. BOrowiki w nowosadeckim sie koncza, teraz czas na pogrzybki w kieleckim, a potem powrot w gorzyste tereny na rydzyki. Pozdrawiam wszystkich grzybomaniakow, to cudowna choroba
mm — ok. 40 na godzinę
byliśmy w lesie trochę więcej jak godzinkę od 15 do 16.15 i musieliśmy się zbierac bo zaczął padać deszcz, uzbieraliśmy wiaderko 6 litrowe młodych prawdziwków, szczerze to jak na niedzielne popołudnie bardzo dobry wynik
mm — ok. 30 na godzinę
Dwie godzinki spaceru i mnóstwo prawdziwych oraz podgrzybków brunatnych. Niestety, 90% z nich silnie robaczywych więc większość zbioru pozostała wlesie.