mm — ok. 70 na godzinę
Dużo rydzów. Piękne maślaki. I całe stada gąsek zielonek:D Dużo czubajki czerwieniejącej ale niestety mocno zaczerwionej.
mm — ok. 5 na godzinę
Nie powalczyliśmy, inni grzybiarze też marudzą, że słabo. Las brzozowo-dębowy; pare prawdziwków niestety w większości robaczywe, podgrzybki, kozaki, zające.
mm — ok. 200 na godzinę
Środek lasu. W sumie w ciągu 5 godzin zebraliśmy z żoną 15 kg grzybów. Większość nadaje się do marynowania, malutkie podgrzybki. Weszliśmy do lasu z samego rana. Grzybki malutkie, w sumie na 15 kg grzybów trafiliśmy około 10 robaczywych. Jest ich od groma. Warto jednak iść dalej od drogi. Ludzie, którzy weszli po nas, narzekali na brak grzybów. De facto jednak szli po naszych śladach;). Jak wrócilismy do auta, poczułem się jak na jakimś parkingu. Wszędzie samochody;). Przy szosie bardzo dużo osób sprzedaje grzyby. Warto tam pojechać za 2-3 dni. My juz mamy zapas na rok;). Widziałem, że niektórzy wracali z połową wiaderek. My po wejściu do lasu nie bylismy nastawieni optymistycznie - było marnie. Dopiero po zmianie miejsca poszukiwań, okazało się, że grzybów jest mnóstwo. Warto wejść dalej w las i nie zbierać niedobitków po kimś. W sumie grzybów jest bardzo dużo.
mm — ok. 200 na godzinę
podgrzybki, gł. brunatne, borowiki, koźlaki babki, maślaki, końcówka płachetki, zasłonaki kleiste, mleczaje, kolczaki dachówkowate, kanie, a nawet jedna kurka. A oprócz tego mrowie sitarzy, które zostały w lesie. Trzeba wejść głębiej w las, gdyż z brzega więcej ludzi niż grzybów.
mm — ok. 120 na godzinę
Ciąg dalszy wysypu podgrzybka, początek gąsek zwanych na moim terenie prośniankami. Trafiają się jeszcze koźlaki i prawdziwki, są też kurki.
mm — ok. 150 na godzinę
W lesie głównie podgrzybki, śliczne, młode, do marynowania. Rosną stadami, rzadko można spotkać pojedyńczego. Ludzi w lesie mnóstwo, ale dla wszystkich wystarczyło. Przy dzisiejszej pogodzie spacer po lesie wspaniały, nawet, gdyby nie było grzybów. Szkoda tylko, że w lasach nadal tak dużo śmieci.
mm — ok. 60 na godzinę
W lesie sporo grzybiarzy, ale grzybów też sporo. Głównie podgrzybki, maślaki i sitaki. Kilkanaście gąsek i 3 czerwone koźlaki. W porównaniu z tym, co było tydzień temu: grzybki nieco większe rozmiarowo, ale i większa ilość z mieszkańcami.
mm — ok. 50 na godzinę
Głównie małe podgrzybki, ale widać że w tygodniu były nieźle przebrane. Dużo ludzi
mm — ok. 100 na godzinę
Grzybobranie od 8 do 14. Pełno podgrzybków. Dwa prawdziwki, jeden czerwonek i dwie gąski żółte. W lesie zatrzęsienie niedzielnych grzybiarzy, którzy po hamsku wjeżdżają samochodami w środek lasu i niszczą ściółkę.
mm — ok. 50 na godzinę
Grzybobranie przed polodniem
mm — ok. 120 na godzinę
Byłem na działce na weekend 11-12 Pazdziernika 2008 w miejscowości Gnojno 14 km. od Pułtuska. Średnio na godzinę zebrałem 120-140 grzybów w 90 % to podgrzybki reszta to prawdziwki i maślaki.
mm — ok. 30 na godzinę
Do lasu dotarliśmy ok. 8,30 i wyjechaliśmy ok. 12 w południe. Na miejscu w lesie sucho, nawet resztki mgieł dostarczające grzybni wilgoć jakieś mizerne - efekt: resztki podgrzybków z soboty oraz kilkanaście okazów tak na oko 3 dniowych. Ściółka mocno zryta przez zwierzęta ale i przez sobotnich grzybiarzy. Niby podałem średnią ok. 30 grzybów na godz., ale można było przejść (i się przechodziło) nawet 40 mintut nic nie znajdując. Podsumowując: podgrzybki już się kończą w okolicach Warszawy, aby znaleźć ich większe ilości trzeba już się wypuścić gdzieś dalej, np. za Wyszków. My we dwójkę, przez 3,5 godz. znależliśmy ok. 120-150 szt. Kiepsko: (( (
mm — ok. 40 na godzinę
wysyp podgrzybków w suchym, dużym lesie, sporadycznie kurki i gąski
mm — ok. 15 na godzinę
marnie, podgrzybki, kilka jakubów, trochę maślaków - większość robaczywych, jeden borowik szlachetny (prawdziwek) też robaczywy...
mm — ok. 180 na godzinę
Same podgrzybki, sporadycznie gąska, znakomitą większość grzybów znaleźliśmy w liściastych zagajnikach lasu mieszanego. Występowały w grupach nawet po ok. 30 szt (rekordowo ponad 60). Najstarsi grzybiarze takiego wysypu nie pamiętają :)
mm — ok. 200 na godzinę
od 8.00 do 10.00 dwa czubate wiadra (15 l.) podgrzybków (małych do słoika), 7 prawdziwków, 20 kani, 5 czerwonychy koźlarów, ok. 50 zielonych gąsek i dużo maślaków
mm — ok. 50 na godzinę
Wysyp pięknych kozaków czerwonych. W ciagu godziny duzy wiklinowy kosz po pałąk. Kilka prawdzikow, sporo maślaków i podgrzybków.
mm — ok. 200 na godzinę
No cóż. podgrzybki. Wszędzie. W każdym rozmiarze. Ilość zabranych grzybów zależna od sprawności manualnej, a nie od umiejętności szukania. Podaję 200 bo nie umiem szybciej zbierać. Aż nudno.
mm — ok. 40 na godzinę
w 4 osoby po kubełku podgrzybków małych - ok 40/godz