mm — ok. 20 na godzinę
Pojawiają się maślaki, jest sporo malutkich, będzie wysyp w weekend. Kilka rydzów, 2 małe borowiki, wczoraj 5 małych borowików, chyba w weekend będzie wysyp przeróżnych grzybów. Tylko musi się troche ocieplic.

mm — ok. 60 na godzinę
wreszcie mozna coś uzbierać, głownie płachetki, rzadziej prawdziwki czy podgrzybki.

mm — ok. 20 na godzinę
przez 1,5 godziny po południu ok 40 podgrzybków ładne zdrowe ale przerośnięte a kilka wielkości talerza znalezione w młodniku do którego długo nikt nie zaglądał w dużym lesie słabo kilka pojedynczych też kilkudniowych podgrzybków i kilka garści kurek

mm — ok. 100 na godzinę
Zaczyna się wreszcie wysyp maślaków - na razie mnóstwo małych łebków. Sporo mleczajów, w tym rydzów. Dziesięć borowików.

mm — ok. 2 na godzinę
mało grzybów głównie podgrzybki.

mm — ok. 4 na godzinę
8 borowików w ciagu 2 godz marniutko

mm — ok. 80 na godzinę
Mnóstwo małych podgrzybków ciemnych ok 20 prawdziwków też małych zaczynają się dopiero

mm — ok. 5 na godzinę
w lasach wycieczki grzybiarzy, grzybów niewiele, same podgrzybki

mm — ok. 3 na godzinę
Byłem w Kamieniu, Sonowicy, Orzechowie... Stan zagrzybienia zerowy niestety!

mm — ok. 70 na godzinę
lejkowce dęte

mm — ok. 5 na godzinę
piękny las, piękna pogoda i piękny spacer i.... to by było na tyle

mm — ok. 3 na godzinę
Brak grzybów jadalnych. Obrodziły tylko te, których się nie zbiera.

mm — ok. 10 na godzinę
Trochę gołąbków. Pięć borowików sosnowych, jeden szlachetny. Kilka koźlarzy. Bieda z nędzą, plus upasione krzyżaki co dwa metry.

mm — ok. 5 na godzinę
Pojawiły się pierwsze podgrzybki i borowiki. Na razie bez rewelacji, ale grunt, że w ogóle coś jest. Pojawiły se tez maślaki ale ich zbiór pozostawiałem sobie na niedzielę (oddzielny wpis).

mm — ok. 10 na godzinę
kilka borowików, podgrzybków, na skraju lasu piękne kanie, w młodnikach wysyp maślaków

mm — ok. 25 na godzinę
koźlarze, prawdziwki, kurki, kanie, podgrzybki