Spacer po lesie bardzo przyjemny ja szukałam raczej grzybów sezonowych wodnicha późna z pod sosny i płomiennica zimowa wpadły do kosza. Spotkałam grzybiarza bardziej tradycjonego, który wynosił z lasu rurkowe ( podgrzybki i jednego prawdziwka), ale ich stan dla mnie odrobinę wątpliwy... nie wiem czy ta grzbki po kilku opadach śniegu i kilku roztopach są nadal bezpieczne? Co myślicie? Ja i wodnichę bardzo wstrzemięźliwie zbierałam. Tak czy inaczej las po roztopach zachęca.