Wobec totalnego bezgrzybia dzisiejsze grzybobranie uważam za udane:-) wprawdzie szału nie było, ale za to jaka różnorodność: 2 prawdziwki, 5 borowików brunatnych, sporo zajączków, trochę maślaków ziarnistych, żółtych i sitaków, 2 siedzunie, parę gołąbków i 2 kanie:-) spotakaliśmy też muchomory czerwone i cytrynowe, a to chyba dobry znak:-)