18
prawdziwków i dobrze ponad 200
maślaków w 3 godziny. W zasadzie niemal wszystkie grzyby zebrałem podczas pierwszej godziny, kiedy chodziłem po polach z samosiejkami sosny brzozy i dęba - tam grzyby rosły w miejscach, w których były też trawy szerokolistne (czyli tam, gdzie stale utrzymuje się wilgoć. Potem jeszcze kilka
prawdziwków w gęstych świerczynach i wilgotnych brzezinach. Innych grzybów nie widziałem - tylko
borowiki i
maślaki. Dziś w nocy znowu ma padać, więc może być jeszcze bardzo dobrze :)