Zabrałem dzisiaj koszyk do niego wszystkie nożyki i ruszyłem w Puszczu za grzybem, bo co ja w domu siedział będę grzybków znowu nie znalazłem założyłem porządny zegarek i tak samotnie łazikowałem mówię trudno grzyba brak to może o godzinę mnie kto zapyta co też nie zaistniało niestety, nawet napotkany Żubru nie popatrzył na mnie wcale, pomyślałem sobie może już jestem taki brzydki czy cuś. Pa, pa, Pa! |