mm — ok. 7 na godzinę
Po wczorajszej burzy z dość obfitym deszczem grzybów wciąż jak na lekarstwo: 1 siniak, 1 piaskowiec kasztanowy, 4 kozaki, 11 podgrzybków czerwonych i 28 gołąbków zielonych i fioletowych - tyle zebraliśmy w dwie osoby przez 3 godz. w dużym lesie mieszanym.

mm — ok. 0 na godzinę
na razie brak grzybów

mm — ok. 0 na godzinę
las mieszany, grzybow brak

mm — ok. 7 na godzinę
Dzisiejszy "plon" dwuosobowej czterogodzinnej wycieczki do dużego lasu mieszanego: 1 kozak, 2 podgrzybki złotawe, 3 podgrzybki brunatne, 15 kurek, 16 gołąbków zielonych i fioletowych i 22 podgrzybki czerwonawe. Wciąż jednak grzyby bywają tylko w niektórych miejscach. Prawie zupełny brak muchomorów i innych "niejadków". Z jednej strony to może i dobrze ale z drugiej strony ci, którzy chcą dyskretnie "załatwić" teściową mają problem :)

mm — ok. 0 na godzinę
ani jednego grzybka podczas prawie 3 godzinnego spaceru... w lesie dalej sucho, dużo połamanych drzew po ostatnich nawałnicach..

mm — ok. 0 na godzinę
brak grzybów, nawet tych jadalnych tylko raz

mm — ok. 7 na godzinę
3 godziny i tylko 2 siniaki i około 20 malutkich kurek.

mm — ok. 2 na godzinę
2 prawdziwki

mm — ok. 0 na godzinę
Totalna masakra

mm — ok. 0 na godzinę
W lesie ani śladu deszczu, rzeki i potki wyschnięte, oczywiście 0 grzybów, jedynie zdechła purchawka na wejściu.

mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany przewaga jodla. Susza aż trzeszczy;) a tak było rok temu

mm — ok. 0 na godzinę
2- godzinny spacer- absolutnie nic!!!!

mm — ok. 0 na godzinę
Nikogo ni zaskoczę pisząc że nic nie ma, jedyny widziany grzyb widoczny na zdjęciu. Ale niedawno zaczęło padać:- D. Może za parę dni będzie jakiś mały wysyp... no może "wysypek". Nie? No to może chociaż 10 sztuk? Ok, niech będą 3 sztuki. Dziękuję z góry.;->

mm — ok. 17 na godzinę
Troszkę popadało więc mały rekonesans który zaowocował siedemnastoma pieczarkami na dwóch miejscówkach, na trzeciej kilkanaście twardzioszków przydrożnych które nie wliczam do statystyki. Pozdrawiam grzybomaniaków.

mm — ok. 15 na godzinę
Sucho, kilka maślaków...

mm — ok. 30 na godzinę
Przypadkowo wstąpiłam do lasu a tam okazało się że jest ogromny wysyp maślaków. Wszystkie zdrowe tylko niektóre nadjedzone przez ślimaki. Wielka niespodzianka jak na takie rozczarowanie podczas upałów.

mm — ok. 0 na godzinę
Sucho, cicho, pusto...

mm — ok. 4 na godzinę
W lesie sucho tylko przy mchu i w miejscach wilgotnych grzyby napewno lepiej niz tydz temu czekamy dalej a z jakim efektem to sie okaze..

mm — ok. 4 na godzinę
4 duże kanie. Kolacja prawie "kotletowa"! Rodzina szczęśliwa. Ja mniej, bo to dopiero pierwsze "grzybsy" w tym roku.

mm — ok. 15 na godzinę
Pojechaliśmy po mleko i jajka, a tu cud. 37 poćców, 21 kozaków czerwonych, 3 prawdziwki, 1 maślak. Wszystkiego 1.8 kg, grzyb drobny ale zdrowy. W lasach susza to słabo powiedziane, a i tak widzieliśmy jeszcze mleczaje biele, gołąbki, i tęgoskury.

mm — ok. 6 na godzinę
Coś mnie dzisiaj nieodparcie ciągnęło do lasu i to właśnie w to, a nie w inne miejsce. Już miałam zacząć zbierać materiał na ładną prezentację BEZ grzybów, a tu niespodzianka! Koźlarze czerwone tuż obok wyschniętego koryta potoku - wszystkie sześć sztuk w jednym miejscu i poza tym nic. Oczywiście niemiłosiernie zaczerwione, ale oko cieszą, więc znalazły się w prezentacji w komplecie. Czekamy dalej...

mm — ok. 28 na godzinę
tylko pieczarki o innych można zapomnieć.

mm — ok. 30 na godzinę
Wypad na spacer koło domu i zaskoczenie. W lecie ściółka wilgotna. Trochę pieczarek, gęsie pępki, podgrzybki i dwie kanie. Gdyby nie wieczorne godziny było by więcej, bo w lesie już ciemno było. Trudno szukać w liściach i masa grzybów robaczywych. Mimo to w godzinkę siatka przyzwoitych grzybów wpadła bez marnowania paliwa na dojazd do lasu.