mm — ok. 15 na godzinę
Druga wycieczka w tym sezonie w poszukiwaniu pierwszych prawdziwków. Zasłużenie udana, ale najpierw była lekka zmyłka w postaci dwóch pięknych goryczaków żółciowych. W nagrodę za cierpliwość piękny pierwszy borowik królewski na zdjęciu. Poza tym jeszcze 2 ładne I pozostałośći kilogramowego olbrzyma, 3 koźlarze babki, 3 zajączki I około 100 kurek. W lesie jednak sucho. Ogólnie udany wypad uwieńczony spotkaniem z wielką lochą z młodymi.
mm — ok. 20 na godzinę
W starym parku sporo nowych grzybów. Pojawiły się borowiki ponure (na zdj.) - 10 szt. Są tacy co je jedzą i żyją a nawet chwalą, lecz chyba tylko dla abstynentów. podgrzybek czerwonawy (wersja wyblakła) - 8 szt. a na pieńku pięknie żółciło się 5 młodziutkich egzemplarzy żółciaka siarkowego. Na dużych drzewach olbrzymie konsole żagwi łuskowatej, niektóre dochodzące do 50 cm szerokości (16 szt). W zielonych trawach siedliska pieczarek łąkowych i białawych oraz 3 stare purchawki. Uwaga!!!, pojawił się groźny strzępiak ceglasty - 4 szt..... oraz kilka różnych, drobnych niejadalnych. W sumie dobry prognostyk przed wypadami do lasu (0 ile popada).
mm — ok. 25 na godzinę
Na osiedlu pod drzewem w zbitej ziemi gniazdo 9 okazałych pieczarek miejskich. Powtórna wizyta w parku to kolejne egzemplarze młodziutkich borowików ponurych, śmiertelnie trującego strzępiaka ceglastego oraz różnych pieczarek. Ciekawym (i ładnym) znaleziskiem jest kilka pieczarek z grupy agaricus subperonatus - na zdjęciu.
mm — ok. 10 na godzinę
Stałe miejsca: piaszczyste górki, młody las mieszany, bardzo, bardzo sucho. 1 koźlarz pomarańczowożółty. Dorosły las sosnowy z domieszką dębu, podszyt z jałowca - kurki, dość duże, podsuszone. Znalazłam jeszcze koźlarza babkę i 3 maślaki, nie liczone do statystyki, bo zostawione w lesie (mocno zaczerwione). Pozdrawiam
mm — ok. 5 na godzinę
W lesie bardzo sucho, ale mimo tego pojawiły się podgrzybki, wszystkie znaleźliśmy w miejscach porytych przez dziki. Dużo kurek w okolicach brzóz.
mm — ok. 30 na godzinę
same kurki, bardzo sucho w lesie. czekamy na deszcz. pozdrawiam zapaleńców grzybiarzy. sezon zaczął się wcześniej. oby tak dalej.
mm — ok. 15 na godzinę
Koźlarze pomarańczowożółte-5, koźlarze babki-3, maślaki ziarniste-3, koźlarz czerwony-1, garstka kurek. W lesie robi się sucho, innych grzybów praktycznie nie ma.
mm — ok. 0 na godzinę
W lesie bardzo sucho i brak grzybów: (, ale pogoda na spacer wśród treli ptaków dopisała.
mm — ok. 15 na godzinę
Wreszcie pierwszy w tym roku spacer po lesie. Co prawda w pobliżu miasteczka, gdzie ludzie biegają po lesie, jeżdżą na rowerach, ale mimo wszystko las pachnący igliwiem, ziołami i grzybnią, gdzie słychać śpiew ptaków i można spróbować poziomek - bezcenne. A zawsze jak to w lesie, bywają grzyby. 3 koźlarze babka, 2 podgrzybki zajączki, 2 panienki (muchomor rdzawo-brązowy), 12 gołąbków jasnożółtych i 3 gołąbki fiołkowo-zielone oraz 2 garście kurek. Biorąc pod uwagę miejsce (dość uczęszczane), tegoroczny czerwcowy debiut leśny oraz piękne okoliczności przyrody można być zadowolonym. Na zdjęciu wygrzewająca się na słońcu na piaszczystej drodze jaszczurka. Życzę wszystkim leśnym zapaleńcom wielu pięknych wrażeń.
mm — ok. 50 na godzinę
Wreszcie i koło domu się pojawiły kurki naprawde sporo jak na niedziele i o godzinie 14 trafiły się kozaczki i 2 podgrzybki i jeden zajączek w lesie jest za sucho potrzeba deszczu ale i tak nie ma co narzekać
mm — ok. 15 na godzinę
Pierwsze w tym sezonie borowiki (jeden usiatkowany i jeden szlachetny) niestety robaczywe jak sito, koźlarze:babki-8, pomarańczowe-6 i cztery Zajączki. Zajączki i babki robaczywe. Tak naprawdę to grzybów nie ma, rosną pojedynczo, czasami po dwa, najczęściej w wysokiej trawie na której czekają kleszcze. W lesie znowu wilgotno, dzisiaj padało trzy razy, może w końcu wysypią się na całego.
mm — ok. 10 na godzinę
pare kurek i jeden podgrzybek