mm — ok. 40 na godzinę
W lesie pomimo nocnych przymrozków można nazbierać ładnych podgrzybków i kurek a i prawdziwek się trafi. Puszcza Notecka niedługo przestanie istnieć, tak samo jak w innych rejonach kraju tnie się wszystko na potęgę. W samym sercu puszczy buduje się autostrady po to by wywozić drewno. Wszystkie drogi rozjechane przez wielkie samochody przywożące budulec na drogi i wywożące drewno. Nawet skromny las przy samym mieście, który jest miejscem spacerów emerytów, matek z dziećmi, uczniów pobliskiej szkoły, turystów został przeznaczony do ciecia (do dewastacji), zgroza!!! Pewnie dzięki temu Lasy Państwowe staną na nogi, biedacy. A biedne zwierzaki, co z nimi, gdzie się podzieją?

mm — ok. 0 na godzinę
Kompletne zero grzybów. Pozostał tylko spacer i kosze wypełnione szyszkami.

mm — ok. 6 na godzinę
stare osobniki podgrzybków, dużo olszówek jest więc dość wilgotno, czekamy na drugi wysyp!

mm — ok. 0 na godzinę
grzybów brak

mm — ok. 6 na godzinę
Zebrano 5 pieprzników jadalnych i 1 podgrzybka brunatnego.

mm — ok. 15 na godzinę
Gąski zielonki, gąski szare, ostatnie podgrzybki lekko podsuszone, 2 borowiki szlachetne. To jeszcze chyba nie koniec, jak będzie ciepło to może jeszcze w przyszłym tygodniu...

mm — ok. 10 na godzinę
Tylko opieńki i do tego znikoma ilość. podgrzybków nie ma w cale, podobnie jak i innych grzybków.

mm — ok. 25 na godzinę
To chyba ostatni jesienny spacer z grzybami w tle- podgrzybki, kanie i kurki.

mm — ok. 4 na godzinę
Ogólny brak grzybów

mm — ok. 20 na godzinę
Mało. Zazwyczaj podgrzybki starsze i robaczywki, trochę kurek.

mm — ok. 10 na godzinę
Luźny spacerek z koszykiem. Kilkanaście podgrzybków, ale bardzo starych nie zbierałem, dość dużo opieniek, ale raczej starsze. Jakiś maślak. W lesie pachnie grzybem i jest trochę młodych niejadalnych. Biorąc pod uwagę, że mój las do grzybnych nie należy i musi być na prawdę dobry sezon, żeby wrócić z przyzwoitym koszyczkiem, być może w niektórych regionach kraju jeszcze warto będzie się wybrać w tym tygodniu. Piękna, złota jesień.

mm — ok. 70 na godzinę
podgrzybki, prawdziwki, zielonki i maślaki w duzych ilosciach.

mm — ok. 5 na godzinę
mało

mm — ok. 30 na godzinę
Sporo Gąski zielonki i jeszcze więcej Gąski niekształtnej - szarej. To już chyba ostatnie polowanie na grzyby w tym roku.

mm — ok. 10 na godzinę
Właśnie wyjadłam patelnię zielonek z boczusiem, cebulką i majerankiem. Na jutro pojemniczek (bazarowy) kurek i jedna młoda sowa. Poza tym: podgrzybki można na palcach jednej ręki policzyć, maślaków - zero; rydz rozsypał się po dotknięciu, a prawdziwki (jeżeli były) zebrali miejscowi. I tak: koniec sezonu. Do zobaczenia - może w czerwcu po kurkach?