mm — ok. 30 na godzinę
pojawiły się młode podgrzybki, 1 koźlarz 2 prawdziwki ok półgodzinny spacer rozpoznawczy

mm — ok. 37 na godzinę
Wczorajszego dnia wybrałem się na spacer połaczony z grzybobraniem. Początkowo nie spodziewałem sie, że uzbieram cokolwiek jednak ku mojemu zdumieniu już trochę grzybów w lesie jest. W ok 1 godz 45 min uzbierałem ok 65 sztuk grzybów jadalnych. Głównie podgrzybki, trafiło się też kilka maślaków. Rozmiary średnie, sporadycznie trafiło się cos większego ale też i było nieco drobnicy. Grzyby zbierane były ok 3-5 km na SE od Brodnicy.

mm — ok. 50 na godzinę
głównie koźlarze (różne rodzaje) borowiki śladowo podgrzybki, UWAGA maślaki jeśli ktoś zbiera rosną obficie

mm — ok. 40 na godzinę
Wyprawa samochodem na grzyby. w ok 2 h uzbierane ok 90 grzybków (głównie drobnica). maślaki jak i podgrzybki.

mm — ok. 10 na godzinę
Trzeba trafić na dobre miejsce bo tak to grzybów jest mało głównie maślaki, 3 kożlarki i 1 prawdziwek

mm — ok. 4 na godzinę
Grzybów praktycznie nie ma, nawet niejadalnych. 1 maślak, 2 zajączki, 3 podgrzybki, 2 gąski na dwie osoby:/

mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki, trochę koźlarzy, bez rewelacji

mm — ok. 60 na godzinę
130 w godzinę w 2 osoby same czarne łepki, 1 prawdziwek

mm — ok. 50 na godzinę
Tak jak 2 dni temu ok 50 grzybków na godzinę zbierania wychodzi. Prawie same czarne łebki, sporadycznie coś szlachetniejszego. Poranne mgły dają nieco wilgoci ale przydało by sie nieco deszczu to by bardzo ładny wysyp był. Ale źle nie jest - idzie cos zebrać tylko trzeba nieco się nachodzic :)

mm — ok. 30 na godzinę
Grzybów mało, głównie kurki, w lesie ciągle bardzo sucho. Czarne łepki trafiały się okazyjnie, głównie w zaciemnionych, wilgotniejszych zagajnikach.

mm — ok. 80 na godzinę
zbieranie

mm — ok. 20 na godzinę
szału nie było, ale jedno nieduże wiaderko podgrzybków udało się zebrać :)

mm — ok. 30 na godzinę
W Borach Tucholskich sucho, wysypu nie ma, ale pojawiły się w rozsądnych ilościach czarne łebki. W godzinę 4 osoby zebrały kosz różnej wielkości grzybków.

mm — ok. 10 na godzinę
Głównie same koźlarze babki, kozaki w większych laskach brzozowych. Także trochę maślaków. Czarne łebki pojedyncze, różnej wielkości. Ogółem w trzy osoby przez dwie godziny udało się uzbierać pełen kosz, jednak dużo chodzenia. W lesie sucho, sciółka zaledwie wilgotna. Paprocie nawet usychają. Trzeba czekać na deszcz no i ciepłe noce. A w tym roku zima raczej szybko zawita..

mm — ok. 10 na godzinę
głównie same koźlarze, trochę maślaków, czarne łebki pojedyncze. Las suchy.

mm — ok. 35 na godzinę
W lesie nieco sucho jednak poranne mgły dają nieco wilgoci i trochę grzybów idzie uzbierać. Dominują czarne łebki. Szlachetnych odmian na razie brak.

mm — ok. 25 na godzinę
Same podgrzybki, trochę trzeba się nachodzić

mm — ok. 25 na godzinę
Piękny dzień, piękne słońce, niewielka wilgoć. Ogólnie nie było to wielkie grzybobranie, trzeba było się nachodzić i naszukać, ale warto. Łącznie zebrałem ok. 120 grzybów przez 3,5 h. Wszystkie to borowiki, kilkanaście kozaków. Występowanie na suchutkiej, ciepłej ściółce gdzie dochodziło dużo słońca. Najwięcej znalazłem wśród młodych brzózek;

mm — ok. 35 na godzinę
W lesie nieco sucho jednak poranne mgły dają nieco wilgoci i trochę grzybów idzie uzbierać. Dominują czarne łebki. Szlachetnych odmian na razie brak.

mm — ok. 50 na godzinę
W lesie nieco sucho jednak poranne mgły dają nieco wilgoci i trochę grzybów idzie uzbierać. Dominują czarne łebki. Szlachetnych odmian na razie brak.

mm — ok. 65 na godzinę
same podgrzybki, kilka maślaków, jeden borowik szlachetny się też trafił, w tym rejonie o dziwo wilgotno w lesie

mm — ok. 30 na godzinę
Bardziej wypad rowerowy niż grzybobranie. podgrzybki, maślak, stare kurki;) zajączki i dwa prawdziwki.

mm — ok. 40 na godzinę
Pogoda idealna na grzybobranie. Sporo podgrzybków, kilka prawdziwków i koźlarzy.

mm — ok. 35 na godzinę
ok 30 kilku na godzinnym spacerze