mm — ok. 20 na godzinę
przeważnie podgrzybki

mm — ok. 30 na godzinę
Dużo koźlarzy (w większości młode i zdrowe) i kilka borowików. pojawiają się też podgrzybki.

mm — ok. 5 na godzinę
Nad samą wodą jeziora Zyzdrój prawdziwki ale stare w połowie zaczerwione. W sumie 12 sztuk w dwie osoby.

mm — ok. 6 na godzinę
Las typowo podgrzybkowy, podgrzybków niewiele, za to dużo ludzi. Przydałby się deszcz.

mm — ok. 26 na godzinę
generalnie słabo ale jak się pochodzi to troszkę się uchodzi, ja biegałem po zrytych przez dziczyznę polach i sporo maluszków jest

mm — ok. 15 na godzinę
Grzybów mało, trzeba się nachodzić, ale za to każde znalezisko cieszy. Po połowie podgrzybki i koźlarze. Pojedyncze prawdziwki. Drugie tyle kurek, ale raczej w zaniku. Grzyby w 25% zaczerwione. Zarówno młode jak i stare. W lesie sucho. Ludzi bardzo mało. Dodatkowo nieco kołpaków, gołąbków, olszówek i innych odmian dla znawców. Acha i jeszcze 4 śliczne kanie. Na ile znam ten las to bez tygodnia deszczu już tak zostanie.

mm — ok. 50 na godzinę
Wysyp koźlarzy, w zasadzie rosną wszędzie gdzie tylko są brzozy. Rano zebrałem 2 wiadra a po południu na rodzinnej wycieczce rowerowej jeszcze wiaderko przy leśnych drogach. Podana liczba dotyczy tylko zdrowych egzemplarzy bo drugie tyle z lokatorami zostało w lesie. Do tego trochę kurek i płachetki kołpakowatej i piękna letnia pogoda.