mm — ok. 2 na godzinę
nie ma rewelacji. ale na jesienny wysyp to poczekamy. niektorzy chcieli by powtorke z zeszlego roku.
mm — ok. 30 na godzinę
w godziniach popołudniowych wybrałem się na miedze na kozaki, mlode i stare owocniki, dosc duzo bylo mozna bylo byc wybrednym i wybierac tylko te mniejsze :) Cos sie zaczyna dziac
mm — ok. 40 na godzinę
No i coś się ruszyło. Kolega z pracy wyskoczył wczoraj połazić po swoich miejscówkach. Zrobił zdjęcie kosza pełnego koźlarzy czerwonych. W tamtym roku pamiętam dokładnie, że jesienny wysyp zapoczątkował wysyp koźlarzy i było to 10 września. Więc myślę, że po 20.09 coś w końcu się zmieni.
mm — ok. 35 na godzinę
Popołudniowy spacerek po lesie i w koszu ok 50 kozaczków czerwonych;]
mm — ok. 30 na godzinę
wycieczka rowerowa bez zagłębiania się w las wzdłuż leśnych ścieżek podgrzybki, kilka kurek i dwa prawdziwki
mm — ok. 5 na godzinę
Kilka prawdziwków, podgrzybki i zajączki. W lesie mokro pojawiają się w większej ilości grzyby blaszkowe.
mm — ok. 15 na godzinę
W lasach z reguły sucho, ale są miejsca gdzie jest mokro, grzybków niejadalnych mnóstwo a nie ma nawet podgrzybków. Ogolnie troszke kozaków, pare prawdziwków, kurek i maślaczków wszystkie zebrane nad brzegiem jeziorka w lesie. Co dziwne w lesie nie pachnie grzybami: ( Wysyp albo przed nami albo w tym roku będzie lipa: (
mm — ok. 10 na godzinę
W lesie ogólnie bardzo sucho, ale na popołudniowym spacerze udało uzbierać się troszkę prawdziwków, koźlarzy babka i siwych oraz podgrzybków.
mm — ok. 80 na godzinę
Godzinny wypad do lasu i prosze wysyp maślaków i pare kozaczkow... Robi sie coraz ciekawiej....
mm — ok. 68 na godzinę
Znalazłem 68 grzybów w godzine w Czeszowie. Polecam
mm — ok. 0 na godzinę
Pierwszy wypad do Kotowic sprawdzający stan pniaczków-obrosły opieńkami czy też nie. No jednak zdecydowanie za wcześnie. Opieniek nie ma. Miejsce jest sprawdzone po zeszłorocznym wysypie, gdzie na przestrzeni paru metrów potrzebna była przysłowiowa kosa, więc nie chodziłam po lesie tylko zajrzałam w to jedno miejsce. Jest sucho niestety i trzeba poczekać na deszczyk.
mm — ok. 60 na godzinę
Uznałem że to ostatnie dni gdy może coś wyrośnie... W Jeleniej jak zwykle szybko zimno od gór, wiec pozostają wielkie lasy na nizinach. Pośród borowin, mchów, wrzosów w niskich zaroślach jest trochę wilgoci, kozaków jest w bród. Świerzych i starszych-suchych. Także nieco kurki, zajączka, maślaka, czerwonego. W wysokim lesie, gdzie zwykle rosły prawdziwki, nie ma nic - jest tam po prostu za sucho. Za to w krzakach można poszalec;) Szare kozaki rosną nawet po 3-4 sztuki obok siebie. Wiadro w ponad godzinke. Lepiej w tym roku nie bedzie. Pozdrawiam zapalonych grzybiarzy.
mm — ok. 15 na godzinę
Pusty las, gdzie co roku trudno zaparkować auto - zero ludzi. Zaraz po wyjściu z samochodu pierwszy kozak czerwony, po przejściu może 5 m 8 szarych kozaków w jednym miejscu, niestety albo już stare albo robaczywe i tak przez 3 godziny chodzenia po lesie. Bardzo dużo szarych i kozaków czerwonych ale na każde 30 znalezionych grzybów jeden nadawał się do zabrania. Wszystkie kozaki w młodnikach brzozowych i to nie dalej jak do 10 m od skraju przesiek, im głębiej w las tym mniej grzybów. W młodnikach sosnowych nie znalazłem nic. W grubych sosnach 4 podgrzybki i jeden młody, duży i zdrowy prawdziwek. Grzybobranie spóźnione o jakieś 4 dni.
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie dośc wilgotno, zaczynaja pokazywac sie prawdziwki-4 szt, podgrzybki, 12-sz i reszta to maślaki żółte, oraz kozaki. Mysle ze jakby popadało to możemy iśc na żniwa
mm — ok. 10 na godzinę
Sucho, kilkanaście dorodnych prawdziwków i koźlarzy w czasie półtoragodzinnego rekonesansu w ulubionych miejscach
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie sucho. 4 godziny zbierania i: 3 prawdziwki, 21 podgrzybków, 1 kozak, 15 maślaków i 30 kurek. Pozdrawiam i czekamy na lepsze czasy.
mm — ok. 1 na godzinę
w buczynie gleba pod liśćmi wilgotna ale po dluższym okresie bez opadów grzybów tyle co nic; jeden muchomor czerwieniejący, podgrzybek złotawy, maślak modrzewiowy
mm — ok. 5 na godzinę
trafiaja sie kozaki czerwone, kilka prawdziwków, troche kurek. Jezeli po niedzieli popada mysle ze bedzie niezle.
mm — ok. 0 na godzinę
popołudniowy rodzinny spacerek po lesie grzybów brak dopiero widać gdzie nie gdzie nie jadalne młode grzyby
mm — ok. 6 na godzinę
Bardziej to spacer niż grzybobranie, ale dorodne prawdziwki cieszą (5 szt), a podgrzybków uzbierało się 18. Ale to jeszcze nie sezon. W lesie sucho.
mm — ok. 5 na godzinę
Zbierane od 10:00 czyli stosunkowo późno. Same podgrzybki i 3 prawdziwki.
mm — ok. 40 na godzinę
zaczynaj sie grzybki jupi;) w duzy lasach marnie bo bylo za sucho ale tam gdzie pełno krzaków i niewielkich zarosli pokazaly sie prawdziki i ladniutkie kozaczki podgrzybków niewiele same praktycznie mlode okazy
mm — ok. 30 na godzinę
jedna miejscówka - wilgotno, trawy, brzozy = kilkadziesiąt kozaków w kilkanaście minut. Poza tym susza
mm — ok. 0 na godzinę
nic jedynie kilka trójaków
mm — ok. 15 na godzinę
W przybliżeniu: 30 szt. koźlarzy, 2 borowiki, 10 maślaków zwyczajnych, 20 podgrzybków, kilkanaście maślaków sitarzy w cztery godziny poszukiwań. W lesie sucho i trzeba najlepsze miejscówki odwiedzać aby coś do koszyka trafiło. Natrafiłem na kilka kolonii maślaków sitarzy, tak po kilkadziesiąt sztuk.
mm — ok. 15 na godzinę
same młodziutkie podgrzybki w 1,5 godziny nie zakryliśmy z żoną nawet dna w koszu, w lesie sucho, dzisiaj popadało zobaczymy co będzie dalej.
mm — ok. 10 na godzinę
Kozaki, maślaki, podgrzybki, prawdziwki
mm — ok. 7 na godzinę
dwa młode prawdziwki, cztery maślaki i jeden podgrzybek.
mm — ok. 2 na godzinę
Po dwugodzinnej kontrolnej wycieczce po lesie wraz z małżonką ja znalazłem małego podgrzybka, a żona zajączka. W lesie totalnie sucho.
mm — ok. 8 na godzinę
pojawiają sie maślaki i tylko te znalazłem