mm — ok. 20 na godzine
Na koniec sezonu kilkanaście kań, gąsówki nagie, sporo maślaków zwyczajnych dobrej jakości, kilka podgrzybków zupełnie świeżych, trochę gąski zielonki, niezliczone ilości wodnichy jasnożółtej, w 2 osoby kosz zapełniony w 4 godziny! Pozdrowienia Lusi! Fajny wypad!

mm — ok. 60 na godzine
Maślaki w dużych ilościach w młodniku, + kilka sztuk rydzów.

mm — ok. 1 na godzine
To niestety koniec grzybów w tych stronach:- (

mm — ok. 40 na godzine
[Las iglasty, mech+piach]Średnio ale nie najgorzej:D przewaga gąski żółtej i maślaków, trochę podgrzybków (niespodzianką były młode egzemplarze), gąska szara również się trafiła na przemian z kurkami. W przeciagu 6 godzin miałem 2 kosze grzybow.

mm — ok. 1 na godzine
Po godzinie spacerku jedna dorodna kurka i duży (z lokatorami) podgrzybek. I tak oto zakończyłem sezon grzybowy.

mm — ok. 0 na godzine
W lesie miło i wilgotno, ale grzybów jadalnych brak.

mm — ok. 0 na godzine
Kompletne zero, jedna stara spleśniała kania. W lesie ciepło i wilgotno, ale w nocy musi być mróz, bo inne grzyby mają zmrożone kapelusze.

mm — ok. 40 na godzine
nadal wysyp kań, raczej mniejszych rozmiarów, ale za to po kilkanaście w grupach

mm — ok. 0 na godzine
GRZYBÓW JUŻ NIE MA ALE ZA TO PIĘKNA JESIEŃ W LESIE.

mm — ok. 10 na godzine
Pełno różnych niejdalnych grzybów, szczególnie lisówek pomarańczowych. Pojedyńcze kurki, podgrzybki (bardzo stare i, o dziwo, także malutkie) i rycerzyki. No i dużo starych i wielkich sarniaków- nie zbieram bo pod ochroną, a i smaczne za bardzo nie są! A piękne. Koniec sezonu!

mm — ok. 40 na godzine
Pełno muchomorów czerwonych, różnych gołąbków (nie zbieram) i innych grzybków. Ale z jadalnych- pojedyńcze stare podgrzybki, wielkie zielonki, jeden duży, ale zdrowy borowik. Byłoby b. słabo, ale nagle w jednym miejscu w 10 min trafiło się 40 pięknych, młodych miodówek.

mm — ok. 50 na godzine
maślaki, gąski siwe i zielone wszystkie na skrajach zagajników sosnowych, ale wszystkie zmarznięte na kość, chyba to już ostatnie grzybobranie

mm — ok. 200 na godzine
Całe mnóstwo maślaków... świeżutkie i zdrowe... rosną w radlinach... Oprócz maślaków kilka gąsek i kurek, jeden kozak :) W sumie dwa pełne kosze... Jak na tak beznadziejny sezon to rewelacja :) Szkoda, że robi się mroźno...

mm — ok. 70 na godzine
zbieranie od 7 do 16: około 500 maślaków, 40 podgrzybków, kilka zielnoek, około 30 kani, i UWAGA idealny 26 cm prawdziwek!!! (śr. kapelusza 16 cm) - zdowy jak ryba;-) CZAD! nogi bolą, grzyby robione do 3 nad ranem. Jak się zna miejsca...

mm — ok. 100 na godzine
młode maślaki w dużych ilościach i co ciekawe rydze, kilkanaście sztuk, nie widzaiałem ich tu nigdy (na Podkarpaciu są plagą i nie ma na nich chętnych). [admin: jest wiele miejscowości Suchy Las]

mm — ok. 8 na godzine
szłam do Wymysłowa jedna rosła przy drodze weszłam do lasku zobaczyć czy są inne, rosły kawałek dalej następne bardzo duże i zdrowe. ściółka jest mokra, ogólnie warunki są sprzyjające grzybom. Czas zbioru 5 minut.

mm — ok. 70 na godzine
masowy wysyp dorodnych kań, okazy ok 25 cm średnicy

mm — ok. 80 na godzine
zagajniki sosnowe

mm — ok. 20 na godzine
Muchomorów w lesie bardzo dużo, a jadalnych niestety znacznie mniej, jak już się znajdzie to są to maślaki, znalazłem też 12 kań

mm — ok. 0 na godzine
Dwie godziny chodzenia w okolicach Mokrza i nic, jeśli nie liczyć kilku zdechłych, skapciałych podgrzybków w stanie rozkładu. Co ciekawe: część grzybiarzy wraca - jak ja - z pustymi rękami, ale inni wiozą pełne wielkie kosze gąsek i podgrzybków. Wniosek: grzyby jeszcze są, ale trzeba znać miejsca.

mm — ok. 180 na godzine
bardzo dużo małych podgrzybków!! prawie wszystkie do cotu

mm — ok. 200 na godzine
Bardzo dużo maślaków. Pełna torba. Kosza nie mieliśmy, bo to tak przypadkiem wyszło. Ale maślaki rosną nie wszędzie, gdzie rosły zwykle. Trzeba znaleźć odpowiedni młodnik. Duże, jędrne i nierobaczywe. Innych grzybów brak.