mm — ok. 10 na godzinę
poszedłem na zieleniatki ale znalazłem tylko 1, do tego kilka kozaków i rydzów (wszystkie grzyby młode, wyrosły po stopnieniu śniegu, a więc sezon jeszcze sie nie skończył :)

mm — ok. 6 na godzinę
o dziwo są znalazłem 4 duze brązowe i 2 czerwone + kilka starych. Podobno w duzym lesie są pogrzybki

mm — ok. 0 na godzinę
Jak na razie ZERO. Nawet niejadalne w śladowych ilościach.

mm — ok. 8 na godzinę
Znalazłem 4 podgrzybki, 3 koźlarze i jedną gąsówkę nagą. Mam nadzieję, że koło soboty będzie więcej, bo w lesie jest wreszcie mokro a dzisiaj było bardzo ciepło jak na listopad. W naszej okplicy nie było przymrozków, to więc jeszcze jest szansa

mm — ok. 0 na godzinę
nie ma grzybów

mm — ok. 20 na godzinę
Jeszcze nie koniec. Grzybki widać maślaki, podgrzybki, jeden ponury. Brak opieniek i gąsek

mm — ok. 0 na godzinę
Marne szanse na cokolwiek w najbliższy weekend. Dzisiaj rano 0 stopni na termometrze. Może po kilku cieplejszych dniach coś jeszcze drgnie pod ściółką.

mm — ok. 5 na godzinę
W lesie mokro, ale powoli cos sie zaczyna pojawiac, cieple noce i nazbieramy jeszcze

mm — ok. 4 na godzinę
Pięć godzin i dwadzieścia grzybków. Ja sezonu jeszcze nie skończyłem. Dzisiaj:7 podgrzybek brunatny, 5 maślak zwyczajny, 6 gołąbki jadalne, 2 czubajki kanie. Tylko do rachunku wliczone grzyby, które były chociaż w części zdrowe. Kilka świeżych grzybków, większość starych. Następne dni będą ciepłe a noce bez przymrozków...

mm — ok. 20 na godzinę
Popołudniowy spacer po lesie, gdzieniegdzie jeszcze śnieg. 2 h spaceru ok 30 gąsek zielonych (małe duże średnie) 10 rydzów i 2 maślaki. Niestety mimo tak niskich temperatur zdarzały się robaczki w grzybkach. Może żaden wielki wysyp ale grzyby są i jeszcze będą o ile nie spadnie śnieg.

mm — ok. 10 na godzinę
w lesie ciemno, ponuro, ale jest dość ciepło. W ciągu 1 godz. zebraliśmy ok. 20/myślę o tych bez lokatorów/, może więcej grzybów. Głównie podgrzybki, sporo maślaków. Trochę było faszerowanych mięskiem, ale że dzisiaj piątek, to zostawiliśmy w lesie.

mm — ok. 0 na godzinę
mokro, stosunkowo ciepło, lecz grzybów kompletny brak, nawet w miejscach gdzie zawsze coś się znalazło. Czyżby już koniec? Ten rok jest przynajmniej dla mnie katastrofalny. Pozdrowienia dla autora portalu i wszystkich ludzi lasu lubiących zbierać grzyby

mm — ok. 10 na godzinę
podgrzybki parę kozaków, wszystkie bez robali ale poobgryzane przez ślimaki i chrząszcze.

mm — ok. 5 na godzinę
tylko maślak

mm — ok. 5 na godzinę
Słaby grzyb w tym roku... podgrzybki, stare i młode.

mm — ok. 26 na godzinę
Same stare, tylko jeden młody podgrzybek, ale było widać, że przeszedł hibernację, musiały być przymrozki w lesie. Większość podgrzybków, parę kapciowatych prawdziwków i kanie stare i młode. Razem ponad sto grzybów w cztery godziny.

mm — ok. 25 na godzinę
Pomimo chłodnych nocy w lesie czekało na mnie 12 zieleniatek, ok. 60 podgrzybków młode okazy zdrowiusieńskie, stare niektóre z lokatorami i 30 kurek. Jak dla mnie to szok po zimnych nocach i sniegu w zeszłym tygodniu

mm — ok. 0 na godzinę
Brak jakichkolwiek grzybów. W lesie wilgotno i w miarę ciepło. Może w tygodniu będzie lepiej ?

mm — ok. 1 na godzinę
kilka podgrzybków, w lesie mokro, sporo młodych grzybów - raz jadalnych

mm — ok. 20 na godzinę
Na wysokim lesie kilka kolczaków na młodnikach w miarę dużo młodych maślaków. Starsze egzemplarze z lokatorami.

mm — ok. 40 na godzinę
Niedzielny spacer z dzieckiem po mieście, na trawnikach wysyp czernidłaka kołpakowatego - nikt chyba poza mna ich nie zbiera :) - mniam

mm — ok. 15 na godzinę
Trzy godziny - koszyk po truskawkach. Same podgrzybki w różnym wieku. Również młode.

mm — ok. 7 na godzinę
W ciągu 1 godziny 7 podgrzybków - 6 starszych i 1 młody - bez mięsa.

mm — ok. 15 na godzinę
w 2 godziny 30 sztuk różnych grzybów (zieleniatki, kozaki, rydze, kurki)