mm — ok. 25 na godzinę
4 godziny w lesie, 100 podgrzybków, kozaków i zajączków/pełne wiadro/ oraz 3 kg opieniek

mm — ok. 2 na godzinę
nic

mm — ok. 1 na godzinę
Nie ma grzybów. Jest za zimno. Nawet trujaków jak na lekarstwo. JEDNA TYLKO UWAGA DLA PSEUDO GRZYBIARZY ALBO ICH DZIECI, ABY NIE NISZCZYLI GRZYBÓW NIEJADALNYCH, CZASEM TO WYGLĄDA JAKBY JAKAŚ DZICZ PRZYSZŁA DO LASU, NO I ZABIERAJCIE ZE SOBĄ ŚMIECI.

mm — ok. 0 na godzinę
40 cm śniegu, -2 st. Nie wiadomo czy pod śniegiem są grzyby.

mm — ok. 15 na godzinę
W lesie zimno i mokro. Mało grzybów i mało grzybiarzy. Nie ma prawie wcale małych grzybów. Po trzygodzinnym przedzieraniu się przez krzaki: 1 prawdziwek, kilka gniazd opieńki, ok. 40 podgrzybków i 4 bardzo mokre kozaczki.

mm — ok. 5 na godzinę
kilka stanowisk łuszczaka zmiennego, poza tym zupełnie nic

mm — ok. 3 na godzinę
W lesie dużo grzybów niejadalnych, jadalnych prawie wcale, znalezione grzyby to podgrzybki

mm — ok. 0 na godzinę
grzybów niejadalnych niewiele, jadalnych 0

mm — ok. 0 na godzinę
nieapetyczne, stare czubajki czerwieniejące

mm — ok. 20 na godzinę
same opieńki miodowe...

mm — ok. 10 na godzinę
podgrzybki same mlode i zdrowe (dziwne ze wzgledu na temperature) wiec byc moze cos sie jeszcze pokaze jak sie ociepli. Duże ilości opieniek

mm — ok. 0 na godzinę
poza maślanką wiązkową zupełnie żadnych grzybów, w lesie mokro i w miarę ciepło ale nic nie rośnie. Konieczna była zmiana lasu

mm — ok. 5 na godzinę
jeden gigantyczny prawdziwek, jedna kania i kilka stanowisk łuszczaka zmiennego. Słabo i nie zapowiada się że będzie lepiej.

mm — ok. 2 na godzinę
W lesie bardzo mokro. Grzyby jadalne stare (po 1 podgrzybku i kozaku). Poza tym dość dużo trujących i to młodych egzemplarzy dopiero wychodzących z ziemi.

mm — ok. 0 na godzinę
jadalnych grzybów niema