mm — ok. 20 na godzinę
Same bodgrzybki 20 sztuk

mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki i do smarzenia i do słoików kilkanascie prawdziwkówe do smarzenia nie trzeba tłuszczu mają go w sobie modrzaki i sitarze ale to jeszcze nie wysyp mimo ze miejscowi tez mieli troche w koszykach

mm — ok. 35 na godzinę
W lesie sucho ale cóś się trafia, najwięcej podgrzybka brunatnego i zajączków a i borowik też się trafia, napisałem 35/h lecz dwa razy tyle jest zamieszkałych, AHA zapomniałem o kurkach jak kogoś interesują to jeszcze można sporo naskubać Pozdrawiam pasjonatów grzybolubów

mm — ok. 120 na godzinę
Tym razem nie mogłem wyskoczyć na rydze, więc na moją miejscówkę wybrali się popołudniem rodzice. Efekt był maegaoptymistyczny. Pomimo ostatnich suchych dni zebrali ponad 500 rudych kapeluszy!!! Zapasy zrobione na całą zimę, więc z uwagi na nadmiar tych grzybów następne rydzobranie odkładam na przyszły rok.

mm — ok. 30 na godzinę
W górach marnie, trzeba swoje pobiegać. Trochę maślaków, podgrzybków i rydzów. Te ostatnie juz nie są zbytnio rude i czesto robaczywe. Potrzeba deszczu i więcej wilgotności.

mm — ok. 40 na godzinę
dużo rydzy nawet nie robaczywe trafiają się kozaki, podgrzybki, znalazłęm jeden pniak z opieńkami, kila maślaków, i dwie żmije ale małe

mm — ok. 6 na godzinę
popołudniu po 14 godzinie b. sucho 1 h 6 podsuszonych podgrzybków 1 kania 1 babka. Pozdrawiam.

mm — ok. 15 na godzinę
popołudniu po 16. h 15 podgrzybków 4 kurki resztki wilgoci.

mm — ok. 20 na godzinę
głównie kozaki, rzadziej prawdziwki, mało podgrzybków

mm — ok. 40 na godzinę
Grzybów sporo. Przede wszystkim podgrzybków jak i prawdziwków z lokatorami niestety. Grupkami można spotkać kanie, trafiają się koźlarze.