Stanisław - grzybobranie 31 gru 2022, sobota

sezony 2023 1114-1231 WM dolnośląskie #21 (21 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (4 fot.) lubelskie #18 (15 fot.) łódzkie #13 (10 fot.) lubuskie #28 (27 fot.) małopolskie #38 (37 fot.) mazowieckie #43 (40 fot.) opolskie #5 (5 fot.) podkarpackie #20 (16 fot.) podlaskie #2 (2 fot.) pomorskie #4 (3 fot.) świętokrzyskie #5 (5 fot.) śląskie #78 (70 fot.) warmińsko-mazurskie #9 (9 fot.) wielkopolskie #34 (31 fot.) zachodniopomorskie #21 (20 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Rok 2022. się skończył, czas na podsumowanie. Ogólnie rok ten był u mnie - poza krótkimi okresami - bardzo suchy, co niewątpliwie odbiło się na obfitości zbiorów. Mimo wszystko na pytanie "czy był to dobry rok?" odpowiadam zdecydowanie: TAK!. Wprawdzie grzybów spożywczych zebrałem chyba najmniej w porównaniu do poprzednich lat, za to jeśli chodzi o grzyby rzadkie (tj. GREJ-owe), które od pewnego czasu są dla mnie priorytetem, wyniki miałem znakomite.
Jedno z drugim ma związek, bo poszukując moich "ciekawostek" penetrowałem często takie miejsca (błotniste jary albo np. łąki :), gdzie raczej prawdziwka nie uświadczysz... Większość moich wycieczek obejmowała Wysoczyznę Elbląską, zwłaszcza las Bażantarnia, który jest prawdziwą "kopalnią", jeśli chodzi o Grzyby rzadkie, ale kilka razy odwiedziłem też Pomorskie, w szczególności Mierzeję Wiślaną. A teraz po kolei... Styczeń i połowa lutego to oczywiście dominacja płomiennicy zimowej, której przynosiłem często po kilkaset sztuk, poza tym uszaki i (znacznie rzadziej) boczniaki. Grzyby rzadkie znalezione w tym okresie (będę wymieniał tylko te gatunki, które trafiłem pierwszy raz, a i tak nie wszystkie, bo wyszłaby powieść...) to suchogłówka korowa, boczniaczek pomarańczowożółty, kisielnica wierzbowa. Od połowy lutego zrobiło się dość sucho i płomiennice przedwcześnie znikły, za to pojawiły się czarki, które nie tylko fotografowałem i zgłaszałem do GREJ, ale kilka razy zbierałem do spożycia - nie zgadzam się z opinią, że są bez smaku - jako dodatek do sałatek albo samodzielna sałatka smakują całkiem fajnie (no i pięknie wyglądają). Na początku marca znalazłem pierwszy raz orzechówkę mączystą (trzeba się naoglądać nieraz kilkadziesiąt krzewów leszczyny, żeby trafić :) i błyskoporka podkorowego - oba gatunki potem znalezione jeszcze kilkanaście razy. W marcu znalazłem też rzadki gatunek niemający polskiej nazwy: Biscogniauxa repanda (2 zgłoszenia do GREJ - oba moje:-). W kwietniu rozpoczął się sezon na smardzowate - sezon wyjątkowo marny w porównaniu do poprzedniego roku: w miejscówkach, gdzie rok temu znajdowałem po 200+ smardzówek czeskich, było ich po kilka-kilkanaście, w niektórych w ogóle się nie pojawiły. To samo ze smardzem półwolnym i naparstniczką stożkowatą (znalazłem JEDNĄ :). Za to zostałem wynagrodzony znalezieniem całkiem rzadkiej krążkówki żyłkowanej oraz pierwszego "prawdziwego" smardza: smardza stożkowatego, na rabacie w parku, wysypanej korą, w środku miasta. W połowie maja zaczął królować żółciak siarkowy, którego zbierałem często w ilościach hurtowych, tzn. po kilka kg. Sam nie jestem jego jakimś wielkim fanem, ale wśród znajomych miał "branie":-). Na przełomie maja i czerwca znalazłem trzykrotnie (!) b. rzadki gatunek - piestrzenicę tarczowatą (jeszcze oczekuje na mikroskopowanie, ale raczej to ona). W czerwcu ponownie trzykrotnie znalazłem rzadkiego próchnilca głogowego - do 2021 r. tylko 3 zgłoszenia w GREJ, ale to był chyba jego rok, bo w tym roku zgłoszony jeszcze z dwóch regionów. Rekordowo wcześnie (jak na mnie) znalazłem pierwszego rurkowca - 11.06. borowik ceglastopory, a po kilku dniach też borowik usiatkowany. W lipcu ogólnie wielka smuta, choć pod koniec pojawiły się pierwsze lejkowce dęte (później jeszcze dwukrotnie je znalazłem, ale w porównaniu do poprzedniego roku było ich ogólnie 4 razy mniej). Sierpień nadal był suchy, więc grzybów spożywczych b. mało (nawet muchomory czerwieniejące, które nieźle znoszą suszę, były nieliczne), ale za to znalazłem kilka ciekawych gatunków rzadkich: lakownica żółtawa, maczużnik bojowy, muchomor szyszkowaty, przepiękny Pochwiak jedwabnikowy, no i przede wszystkim: żagiew wielogłowa! (dotychczas 20 zgłoszeń w GREJ, a nie jest to grzybek - ze względu na swoje rozmiary - łatwy do przeoczenia :). We wrześniu nastapił wysyp prawdziwków - choć oceniam to bardziej na podstawie wiader i koszy wynoszonych przez innych grzybiarzy, bo ja nie lubię się zrywać o świcie, a ok. południa, kiedy zwykle dojeżdżam do lasu, to w ciekawszych miejscach nawet na parking nie mogłem się wbić... tym niemniej kilka zbiorów po kilkanaście sztuk było. A z grzybów rzadkich las obdarzył mnie takimi znaleziskami jak: grzybówka złotobrzega, sinoborowik klinowotrzonowy, drobnołuszczak czarnożyłkowy, grzybówka szafranowa. Na wypadach na Mierzeję Wiślaną udało się znaleźć pierwszy raz "amerykany" (złotoborowik wrzosowy) i Grzyby "plażowe" (kruchaweczka piaskowa - Psathyrella ammophila). A na koniec miesiąca miałem okazję spotkać prawdziwą rzadkość: małozorek zielony. W październiku Grzyby spożywcze znowu w odwrocie (poza opieńkami, które na chwilę się pojawiły obficie, a zaraz potem znikły), ale od razu pierwszego dnia zaatakowały mnie: drobnoporek sproszkowany i żagwica listkowata. Poza tym kilka gatunków koralówek (czekają na identyfikację), gąska gołębia, piękny zasłonak cynobrowy i b. rzadka kruchaweczka plamista. Od połowy października do ok. połowy listopada przeniosłem się raczej z lasów na łąki - a tam całe masy goździeńcowatych oraz piękne wilgotnice, a dodatkowo okratek australijski... A później przyszły mrozy i śniegi i nic już nie było... tzn. niezupełnie, bo oczywiście pojawiły się płomiennice, ale też w ilościach dość skromnych (bo znów za sucho) - i tak koło się zamyka. A teraz (co najbardziej lubię :) subiektywny TOP: Grzyby spożywcze: 1. Borowik szlachetny - bo król jest jeden, a dodatkowo było ich w tym roku sporo, 2. nagrody nie przyznano, 3. Lejkowiec dęty - wspaniały zapach, ale wyżej nie mógł być, bo wg mnie grzyb "farszowy" i tylko w tej roli się sprawdza. Grzyby rzadkie: 1. żagiew wielogłowa - tłumaczenie zbędne (no dobra: piękna i rzadka), 2. małozorek zielony - b. rzadki i jak dla mnie piękny, 3. Pochwiak jedwabnikowy - nie aż tak rzadki, ale zachwycił mnie swą urodą, 4. Zbiorowo goździeńcowate, 5. Zbiorowo wilgotnice. Pozdrawiam noworocznie:-)
sezony 2023 1114-1231 WM dolnośląskie #21 (21 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (4 fot.) lubelskie #18 (15 fot.) łódzkie #13 (10 fot.) lubuskie #28 (27 fot.) małopolskie #38 (37 fot.) mazowieckie #43 (40 fot.) opolskie #5 (5 fot.) podkarpackie #20 (16 fot.) podlaskie #2 (2 fot.) pomorskie #4 (3 fot.) świętokrzyskie #5 (5 fot.) śląskie #78 (70 fot.) warmińsko-mazurskie #9 (9 fot.) wielkopolskie #34 (31 fot.) zachodniopomorskie #21 (20 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Stanisław - grzybobranie 31 gru 2022, sobota

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji