Cóż, rok 2022 kończy się, z mojego punktu widzenia to dobrze, tak nędznego sezonu nie pamiętam. Od wiosny do połowy października susza z małymi epizodami
borowików usiatkowanych i
koźlarzy grabowych w większości robaczywych. w październiku pokazały się
podgrzybki i
rydze które trochę poratowały ten jakże słaby sezon. Zachód i południe zbierały
grzyby w ilościach hurtowych, Północne Mazowsze mogło tylko patrzeć i zazdrościć. Teraz o grzybkach GREJowych, też słabo, najciekawszy grzybek to
przewrotka wielka (główne zdjęcie) a najładniejszy to
gnojanka odchodowa. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.