20 sztuk
płomiennicy zimowej. Las mieszany.
Dzisiaj w końcu wybrałem się do lasu po dłuższej przerwie. Pogoda bardzo sprzyjała bo było około 5 stopni więc ani zimno ani ciepło. Powietrze rześkie i nawet słońce ⛅ wychyliło się zza porannych chmur. Nie tylko mnie się podobało. Widziałem trochę różnych zwierząt. Wypłoszyłem stado
saren i lisa. Na drzewach dokazywały sójki i dzięcioł a na niebie królował kruk. Jeżeli chodzi o
grzyby to skupiłem się tylko na jadalnych. Rośnie sporo
płomiennicy. Dużo maluchów ale też sporo już starszych owocników.
Boczniaków i
uszaków nie spotkałem.
To chyba ostatnie grzybobranie w tym roku. Pozdrawiam leśną brać i życzę sukcesów w tym nadchodzącym. Do siego roku!