Spacer po nadwiślańskich zaroślach. Znalazłem kilkanaście stanowisk płomiennicy zimowej w rózżych fazach wzrostu. Od małych kapeluszy wielkości jednogroszówki do dużych owocników wielkości plastra pomarańczy. Zostały na miejscu. Chciałem tylko sprawdzicćczy tylko rosną na terenach gdzie zbierałem je z dziadkiem w latach 60 i 70. Sa i mają się dobrze.