Witajcie🙂
Dawno nic nie dodawałam (co nie oznacza, że nie bywaliśmy w lesie 😜), ale zaglądałam na portal i Was obserwowałam🙂
Święta dobiegają końca, człowiek przeżarty, to musiał trochę rozruszać się po krzakach😅 zwłaszcza, że ciepło, to żal było siedzieć w domu.
Las mieszany-dęby, sosny, graby, leszczyna, brzozy, gdzieniegdzie bez czarny, kruszyna.
Trafiło się zimowe trio-
boczniak ostrygowaty,
płomiennica i
uszak bzowy (tylko
uszaki zabraliśmy do domu), dodatkowo różne inne ciekawe grzybki na kartę pamięci 🙂