🍂🐾🤎🌸🍁❄️ cd. Adwentowy kalendarz grzybów 1️⃣1️⃣ Listopad zaskoczył mnie niesamowicie pozytywnie 😵💫 Jak sięgam pamięcią nie pamietam tylu nieprawdopodobnie pięknych i licznie zebranych novemberusów 🤎😵💫🤎 Być może dlatego że tegoroczny wysyp zaczął się wyjątkowo późno 🤔 a być może dlatego że częściej niż zazwyczaj o tej porze roku odwiedzałam „swój” piękny, bajkowy, podkrakowski las 🤔 Trzy leśne wyprawy w terminie 9 do 21 listopada, zaowocowały nie tylko dorodnymi
borowikami szlachetnymi 🤩 nie zabrakło również i innych fantastycznych grzybków 😍 …
… Listopadowe
krasnoborowiki nabrały ciałka i dorobiły się pięknych, często ciemnobrązowych, zamszowych kapelutków 😍
podgrzybki brunatne, choć w znikomej ilości, nadal trafiały do koszyczka i były to również cudne maluchy. Ale niezaprzeczalnymi wirtuozami sezonu, 🎺🎺🎺 okazały się
pieprzniki trąbkowe i podniosły wysoko poprzeczkę … rehabilitantom, zajmującym się moimi kolanami i „krzyżem” 😂😂😂 albowiem ich tegoroczny wysyp pobił wszelkie rekordy obfitości 😵💫😵💫😵💫 Do połowy listopada mogłam zbierać również dostojne
kanie i
siedzunie sosnowe (choć te były już na pograniczu przydatności do spożycia 😉)… Listopadowy miesiąc pełen ślicznych grzybów, kwitnących stokrotek, fiołków i drzew pokrytych białym kwieciem zamiast śniegu? Najwidoczniej nadal „są rzeczy na niebie i na ziemi, o których się filozofom nie śniło.“ 😉 🌸❄️🍄