Wybrałem się z wizytą do znajomych, do Borkowa k. Gdańska. W ich ogrodzie, pod świerkiem, znalazłem
MAŚLAKA. W zimowej czapeczce ze śniegu. Być może ochraniało go ciepełko od kamieni. Średniaczek, który pięknie się prezentuje. Pozostał na swoim miejscu, aby można go przedstawiać innym gościom. Z pewnością byłem grzeczny, skoro Mikołaj podarował mi taki prezent. Mogę jednoznacznie stwierdzić, że
grzyby jeszcze rosną. A może w kościerskich lasach też czekają? Wszystkim grzybiarzom życzę udanych spacerów leśnych.