Nadbużańskie piaski - dużo śniegu spośród którego udało się wzrokowo wyodrębnić 1/2
podgrzybka, kilka
gąsek zielonych i niekształtnych, gołąbki i inne blaszaki.
Witajcie. Miała być odwilż i ciepełko i miałem zbierać
podgrzybki aż do końca roku, ale niestety Wschód rządzi się swoimi prawami. Otóż w tygodniu dopadało śniegu a temperatury oscylują cały czas na granicy +/- 0 stopni. Tak więc prawdopodobnie było to pożegnanie piasków, przy czym "największą" niespodziankę sprawiła mi na pożegnanie gigantyczna zielona gęś (tak dużej jeszcze moje oczy nie widziały). Tak więc od przyszłego weekendu powrót na bagna i delektowanie się wszelkiej maści kisielami, galaretkami, grzybówkami i aksamitnymi trzonkami Pozdrawiam.