Czas podsumowań? Skądże! listopadówe kozaczki i maślaczki. Jędrne, zdrowe, robal nie miał prawa wejść - zmrożone na kość 😁. Niektóre całkiem małe. Niesamowite uczucie, nie dość, że wyszukane wśród liści, to jakby wyjęte z lodówki czy z zamrażarki. Jajeczniczka pewna.. poczekamy aż się rozmrożą 😅. Za dwie godzinki, 10 na 10 + 3, czyli 10
kozaków czerwonych, 10
maślaków i 3 brzozowe. Może i więcej, ale 2-3 sztuki powędrują pod choinkę. Zostawiłem jeszcze z 5 dużych dla rozsiewu. Tak bywa, gdy hasa się na gościnnych występach a kurnika nikt nie pilnuje 🙂. Tyle mnie. Pozdrawiam
Admina Marka proszę o poprawienie na listopadówe a nie listopadówe, bo za groma w edycji ręcznej zmienić nie umiem. Cały czas wyskakuje mi to drugie.