Nie wiem jak określić liczbę na godzinę przez te cholerne
pieprzniki trąbkowe, które rosły iście grupowo😄
Zebrałam tylko część.
Swoją drogą zdziwiły mnie
pieprzniki trąbkowe na nizinach, a jeszcze bardziej zdziwiły w Piękocinie, gdzie późno w sezonie chodzę od lat i nigdy trąbeczek tam nie spotkałam :)
Zdziwiły mnie też 3
kanie :)
podgrzybków mniej niż wczoraj w Lasowicach, ale parę ładnych się trafiło.
Do tego po opadnięciu mgieł i przetarciu chmur - magiczne światełko☀️🍁