Około 100 podgrzybków i podgrzybów, ze 200 gąsek siwek, pojedyncze koźlaki, maślaki, kanie, gąski zielonki, wodnichy i nawet 1 prawdziwek.
Niedowierzanie. Nigdy w listopadzie nie zbierałem tyle grzybów. Klimat się zmienia, wyraźnie plus doszło opóźnienie na Podlasiu z powodu suszy w sierpniu i wrześniu. Co ciekawe, trwa wysyp podgrzybka, mniejszy, ale jest. Zostało parę dni na zbiory, bo idzie mróz. W sumie bardzo dobry sezon, tylko wybitnie opóźniony. W załączeniu kosz siwek, sporo bardzo dużych.