W tak ważnym dniu dla nas postanowiłam odbyć spacer w ciszy. Udało się, spokój, sama na tak ogromnej przestrzeni. W głowie było trochę przemyśleń, poukładania różnych spraw. Las pokryty kołderką z liści, w której można było poszurać. Gdzie nie gdzie ptaszek przefrunął a w oddali przebiegły dwie
sarenki. Udało mi się wypatrzeć dwa
podgrzybki. Jeden zroślak a drugi przepiękny aksamitny posypany igliwiem z modrzewia. W tym roku dopiero dzisiaj daję swój wpis. W lesie bywałam rzadziej niż w innych latach, złożyło się na to wiele spraw. Miałam problemy z komputerem a z telefonu próbuję teraz.....
Jak mój wpis będzie to się udało. Mogę podsumować ten dla mnie inny sezon niż zwykle. Parę razy byłam na Pniowcu, w Krupskim Młynie i raz w Zawadzkim. Za to w moim ogrodzie zebrałam ponad 150
rydzów
(do tylu liczyłam). Doniesienia Wasze śledziłam i cieszyłam się z każdego wpisu. Zawitało na nasz portal sporo nowych osób, cieszę się że jesteście z nami. Jeśli mnie uda się załączyć pozostałe zdjęcia to będzie mały przegląd moich zbiorów. Wszystkich pozdrawiam na czele z Adminem.