Veni, video, vici.. Przybyliśmy i zwyciężyliśmy 😉 A że nie od razu Rzym zbudowano, zaczęliśmy od term, gdzie kozaczkom pod liściami i trawami jeszcze ciepło. Małą łyżeczką, więc mały koszyczek 😀. Po 10 już las oraz jesienny spacer,
podgrzybki niczym z Kalet.. chyba się teleportowały heh.. Pi razy oko, 10
kozaków czerwonych i ok. 60
podgrzybków wszelkiej maści za 4 godzinki. Las mieszany, buki odpuściliśmy, bo czas na imprezę a odkurzacza do liści nie zabrałem 😉. Owocnego weekendu. Pozdrawiamy M&M