Około 50 podgrzybków zebranych przez 3 osoby. Ten dzień był udanych pod względem pogodyn ale grzyby to porażka. Dzień wcześniej być może było lepiej czytając relacje, ale dziś było nad ranem wyjątkowo zimno. Jeśli jakikolwiek wysyp grzybów, to trzeba zaczekać na cieplejsze noce no i zdecydowanie więcej opadów. W lesie sucho, gałezie pod nogami łamią się jak zapałki. Jestem zwolennikiem grzybobrania a nie grzyboszukania.