Witam wszystkich jesieniarzy 😉, jak co środę pozwoliłem sobie na samotny wypad w czeluści Beskidu Żywieckiego no i zbiór wyraźnie uboższy od zeszlotygodniowego - widać że coś się chyba kończy💁. Tym razem do wiaderka wpadło 12 prawdziwków, 5 ceglastych, 26 podgrzybków no i w końcu rydze!!! (dzięki radom jednego z Was za co bardzo dziękuję - aby udać się w rejony „młaków i dzikowych babrzysk”- bardzo mi się te nowe dla mnie nazwy spodobały 😂 przeczesałem dziś podmokłe i błotne rejony i nareszcie natrafiłem na gromadkę 30 kilku mam nadzieję rydzów - sprawdzę wieczorem na sobie😉
W związku z tym że to cały czas moje początki bardzo Was proszę o jakieś sprawdzone złote proporcje na zalewę octową do grzybów. Z góry dziękuję za każdą podpowiedź.