Witajcie :). Choć zawsze cudnie jest, bo jesień, bo grzyby i te kolory🍂🍁, ale... nie w każdym borze sosnowym
podgrzybki rosną tak samo (pojaw). Przedwczoraj śliczne, zamszowe, a wczoraj już starsze i podsuszone. I tylko koszyk uzbierany. Casting zrobiłam 😄, wybierałam z tych brzydszych te ładniejsze :). Pokazały się już
sarniaki dachówkowate, ale wszystkie jak durszlak i moje ukochane pieprzniki trąbkowe🤗 (w lesie zostały, bo suchutkie).
Kurki rosną niemrawo, oj nie pozbierałam ich w tym roku, ale mam zamiar odwiedzić jeszcze zagajnik pieprznikowy.
Maślaki pstre i żółte też się trafiały sporadycznie.
Pogoda wymarzona i właśnie zaczął padać deszcz👍🙂. Do "usłyszenia" Grzyboświrki :).