Po ostatnich ciepłych nocach dzisiejszy zbiór to głównie
borowiki średnie i duże, trochę młodych.
Koźlarze czarne bardzo ładne młode, na łące cała rodzinka ze 20 sztuk. Poza tym
podgrzybki różnej wielkości i
maślaki. Były też młode
kanie w jednej miejscówce, zaczynają dopiero rosnąć, ale za małe żeby zbierać to podziwiałam wystające kaniowe łebki. W lesie ściółka sucha, tam gdzie zbierałam dęby, liście cudnie szeleściły pod nogami. Na zdjęciu część oczyszczonego zbioru, pozdrawiam grzybniętych.